Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSZO 1929 zagra z Wolanią

RAFAŁ SOBOŃ
Tak z bramki na 2:0 w meczu z Hutnikiem Nowa Huta cieszył się Klaudiusz Łatkowski. Obok niego z numerem 4 kapitan KSZO 1929 Ostrowiec - Michał Stachurski, który będąc tyłem do bramki wyłożył piłkę lepiej ustawionemu koledze.
Tak z bramki na 2:0 w meczu z Hutnikiem Nowa Huta cieszył się Klaudiusz Łatkowski. Obok niego z numerem 4 kapitan KSZO 1929 Ostrowiec - Michał Stachurski, który będąc tyłem do bramki wyłożył piłkę lepiej ustawionemu koledze. rafał soboń
Lider nie zwalnia tempa. Wygrywając z Hutnikiem powiększył przewagę nad drugą w tabeli Sołą Oświęcim do czterech punktów.

Rozpędzony KSZO ograł Hutnika 2:0. W niedzielę o 15 zmierzy się z Wolanią Wola Rzędzińska

Mecz lidera rozgrywek - KSZO 1929 Ostrowiec z Hutnikiem Kraków z pewnością przypadł do gustu po raz kolejny wypełniającej limit 999 osób, jaki póki co może zostać wpuszczony na ligowy mecz przy Świętokrzyskiej. Szkoda jednak, że przy dwóch mocnych zespołach, kluczową postacią próbuje być sędzia, który w sobotę wielokrotnie podnosił ciśnienie zarówno zawodnikom, trenerom jak i kibicom. Choć wprowadził na trybuny także element rozbawienia, gdy rozpoczął druga połowę, gdy w tunelu prowadzącym na boisko znajdowali sie jeszcze Klaudiusz Łatkowski i Tomasz Persona.

Wracając do meczu. KSZO rozpoczął w swoim stylu, szybko doskakując do rywala i próbując od początku zdominować wydarzenia na boisku. Już w pierwszej akcji meczu podopieczni trenera Tadeusza Krawca mogli zagrozić bramce Hutnika. Persona dośrodkowywał na głowę Jakuba Kapsy, ale odrobinę zbyt mocno i ten nie zdołął uderzyć w światło bramki. W odpowiedzi na strzał zza pola karnego zdecydowała się Mariusz Sierakowski, jednak uderzył za lekko, by zagrozić bramce Stanisława Wierzgacza. Sporo oklasków zebrał Nogaj, gdy przyjął kapitalny przerzut Kapsy z prawej strony i próbował z pięciu metrów technicznie przerzucić piłkę nad bramkarzem, trafił jednak w golkipera rywali.

Czujny Kapsa

W 10 minucie ponownie kapitalnie zachował się Kapsa. Przytomnie przejął piłkę przed polem karnym gości i wystawił ją Łukaszowi Jamrózowi. Ten podbudowany golem z poprzedniej kolejki także tym razem nie zmarnował okazji i pewnie uderzył obok interweniującego bramkarza. - Napastnik potrzebuje bramek. Mam nadzieję, że ta passa zostanie podtrzymana w kolejnych meczach. Obyśmy w każdym meczu zdobywali trzy punkty i grali tak jak dziś przeciwko Hutnikowi - mówił zadowolony po meczu Łukasz Jamróz.

Po objęciu prowadzenia piłkarze KSZO pozwolili grać ekipie z Nowej Huty, by w razie potrzeby faulami przerywać ich groźniejsze akcje. W 26 minucie Michał Nawrot składał się w polu karnym do nożyc, jednak naciskany przez obrońców KSZO trafił nieczysto w piłkę. - Często się tak zdarza, że po bramce na 1:0 jest takie rozluźnienie, a w głowie gdzieś się pojawia myśl, żeby się cofnąć, oddać inicjatywę. Przetrwaliśmy ten moment, ale każda groźniejsza akcja rywala w pierwszej połowie była z miejsca kasowana. Zaczynamy mecz ostrym pressingiem i gdzieś ten oddech musimy złapać - wyjaśniał wydarzenia na boisku Klaudiusz Łatkowski.

Dwie czerwienie

Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy drugą żółtą kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Michał Nawrot i goście musieli radzić sobie w osłabieniu.

Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej odsłony, wrzutka z lewej flanki Persony trafiła w poprzeczkę bramki Frątczaka. Kluczowa akcja miała miejsce w 52 minucie. Nogaj wywalczył rzut rożny, który w konsekwencji przyniósł drugiego gola - wybita piłka trafiła do Michała Stachurskiego, ten wystawił ją Łatkowskiemu i było już 2:0. To była bardzo potrzebna bramka, bowiem w 55 minucie Marcin Grunt ujrzał czerwoną kartkę za dynamiczne wyjście w powietrze do piłki, w którym arbiter dopatrzył się ataku łokciem.

Dwa wyjazdy

Teraz KSZO czekają dwa mecze wyjazdowe. W niedzielę o godzinie 15 zagrają z przedostatnią w tabeli Wolanią Wola Rzędzińśka, która jedyny punkt zdobyła w bezbramkowo zremisowanym meczu z ostatnim w lidze Beskidem Andrychów. Dla przypomnienia, KSZO wygrał w Ostrowcu z Beskidem 4:0.

Zaś tydzień póżniej pomarańczowo-czarnych czeka derbowy pojedynek z Wisłą Sandomierz, a więc poprzednim klubem trenera Tadeusza Krawca, z którym w poprzednim sezonie wywalczył pierwse miejsce w lidze i prawo gry w barażach o II ligę. - Dla mnie, dla trenera to najgorsza rzecz jaka może się zdarzyć - mecz z ostatnią drużyną. Wszyscy spodziewają się łatwych punktów, a dla przeciwnika jest to spektakularny mecz, w którym wszelkie niedoskonałości, słabszą formę można sobie powetować. Mowa o stracie jakichkolwiek punktów w meczu z Wolanią byłaby jednak absurdem. Jedziemy tam po trzy punkty i mam nadzieję, że żadne nieoczekiwane wydarzenia nie będą tam miały miejsca. Następny wyjazd mamy do Sandomierza - to też bardzo trudny teren. Nie dopisujemy sobie żadnych punktów ani przed meczem z Wolanią, ani z Wisłą. Trzeba wyjść na boisko i ciężko zasuwać i dopiero po meczu można te punkty dopisać - mówił o zbliżających się pojedynkach szkoleniowiec KSZO 1929 Ostrowiec.

8. kolejka III ligi:

KP KSZO 1929 Ostrowiec - Hutnik Nowa Huta 2:0 (1:0)

Bramki: Łukasz Jamróz 10, Klaudiusz Łatkowski 53.

KSZO 1929: Wierzgacz - Stachurski, Grunt, Łatkowski, Persona - Bełczowski (65. Sołtykiewicz), Mianowany (80. Sudy), Kapsa (79. Mężyk), Nogaj, Czajkowski - Jamróz (74. Dziadowicz).

Hutnik: Frątczak - Antoniak (57. Kołakowski), Niechciał, Nawrot, Guja, Sierakowski (72. Chlebda), Świątek, Kołodziej, Jacak, M. Dudek, Gamrot (87. T. Dudek).

Żółte kartki: Persona, Stachurski (KSZO) - Nawrot, Dudek, Frątczak (Hutnik).

Czerwone kartki: Nawrot (Hutnik - 35. za drugą żółtą), Grunt (KSZO - 55 faul).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie