Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brosz: - Doliczamy trzy punkty i pracujemy dalej

/esw/
Trener Korony Kielce Marcin Brosz cieszył się z sobotniej wygranej 3:2 z Wisłą Kraków i chwalił całą drużynę za zaangażowanie. Ale podkreślał, że wywalczone trzy punkty jeszcze nic kielczanom nie dają i już myślą o kolejnym przeciwniku. Tak spotkanie komentowali trenerzy.

Wielkie zwycięstwo! Korona Kielce - Wisłą Kraków 3:2 - czytaj relację z meczu

Marcin Brosz, trener Korony Kielce: - Oglądaliśmy bardzo dobre spotkanie z obu stron. Szkoda, że nie wszyscy nasi kibice to widzieli, bo to jeden z tych meczów, które zostają w pamięci. Chciałem podkreślić dobrą pracę całego zespołu. Nie tylko tych, których widzieliśmy w pierwszych minutach, ale też zmienników. Chęć zwycięstwa było czuć od początku. Widać było zaangażowanie każdego z zawodników. Zmiany, których dokonaliśmy wzmocniły nasz zespół. A w takim meczu zadanie zawodników, którzy wchodzą z ławki, nie jest łatwe. Mój cały zespół bez wyjątku zasługuje na pochwałę. Cieszymy się ze zwycięstwa i trzech punktów, ale de facto nic nam to nie daje. Przed nami dwa bardzo ciężkie mecze, musimy się do nich bardzo dobrze przygotować. Doliczamy trzy punkty, od jutra o tym zapominamy i pracujemy dalej. Zdajemy sobie sprawę, jak ciężko gra się z naszym najbliższym przeciwnikiem w Bielsku-Białej. Końcówka sezonu zawsze jest ciężka i ta też taka będzie.

Dariusz Wdowczyk, trener Wisły Kraków: - Gratuluję Koronie zdobycia trzech punktów. Daliśmy się zaskoczyć, ze stałych fragmentów dostajemy dwie pierwsze bramki, choć wiedzieliśmy, że tym właśnie kielczanie mogą nam zagrozić. O pierwszych 45 minutach można zapomnieć. Wróciliśmy do gry za późno, w drugiej połowie. Trochę z prezentu strzelił Paweł Brożek, ale zaraz straciliśmy trzecią bramkę. Zabrakło szczęścia, by pokonać Koronę. Staraliśmy się stwarzać sobie sytuacje, by strzelić bramkę. Żałujemy trzech straconych punktów. Dużo materiału mamy po tym meczu do analizy. Będziemy pracowali nad tym, żeby pewne elementy wyeliminować. W pierwszej połowie skrzydła w ogóle nie funkcjonowały. Jest odpowiedzialność na boisku wszystkich zawodników. Taki sposób gry, jak w tym meczu, zupełnie mi nie odpowiada i nie będę tego akceptował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie