Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Efektowne bramki i wygrana Korony z Pogonią 4:1

/Dor/
W meczu 17. kolejki Lotto Ekstraklasy Korona Kielce pokonała Pogoń Szczecin 4:1. To była trzecia z rzędu wygrana Korony, a dwie bramki były z gatunku „stadiony świata”.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin. Mecz na żywo - zapraszamy od 15.30 - zobacz zapis

Korona Kielce – Pogoń Szczecin 4:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Vanja Marković 5, 2:0 Nabil Aankour 45+2, 3:0 Marković 54, 4:0 Aankour 78, 4:1 Mateusz Matras 90+1.

Korona: Małkowski – Gabovs, Rymaniak, Diaw, Grzelak – Marković Ż (71. Pilipczuk), Możdżeń – Abalo Ż (81. Cebula), Aankour Ż, Palanca – Kiełb (69. Przybyła).

Pogoń: Kudła - Rapa, Rudol, Fojut Ż, Nunes – Murawski (59. Drygas), Matras, Delev Ż, Akahoshi (59. Kort) – Gyurcso Ż (73. Zwoliński), Frączczak Ż.

Sędziował: Mariusz Złotek ze Stalowej Woli. Widzów: 5260.

Korona zaczęła z dwoma zmianami w wyjściowym składzie w porównaniu do poniedziałkowego meczu z Zagłębiem Lubin. Na środku obrony pauzującego za kartki Radka Dejmka zastąpił Senegalczyk Djibril Diaw. Wrócił po przerwie spowodowanej operacją wyrostka robaczkowego. Na prawej pomocy za Michała Przybyłę zagrał Hiszpan Daniel Abalo.

Początek był wymarzony dla Korony. W 5 minucie Jacek Kiełb dośrodkował z rzutu wolnego. W piłkę źle trafił Takafumi Akahoshi, dopadł do niej Vanja Marković i strzałem po ziemi zaskoczył Dawida Kudłę. Bramkarz Pogoni nie był bez winy przy tej bramce.
W 23 minucie świetną okazję do podwyższenia wyniku miał Daniel Abalo. Po podaniu w tempo od Jacka Kiełba wszedł w pole karne, miał przed sobą tylko bramkarza, ale Dawid Kudła wyczuł jego intencje i nogą odbił piłkę.

W 29 minucie z ostrego kąta uderzył Sebastian Rudol, ale piłka przeszła obok słupka. W 33 minucie kolejną okazję po stałym fragmencie gry miała Korona. Po dośrodkowaniu Miguela Palanki główkował Rafał Grzelak, jednak futbolówka przeszła minimalnie obok słupka.

W 40 minucie Pogoń wykonywała rzut wolny. Strzelał Richardo Nunes, ale Zbigniew Małkowski pewnie złapał piłkę, potwierdzając, że jest w wysokiej dyspozycji. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 1:0, bramkę z gatunku tych „stadiony świata” zdobył Nabil Aankour. Uderzył z woleja lewą nogą i piłka wylądowała w okienku bramki strzeżonej przez Kudłę.

W 48 minucie znowu próbkę dużych umiejętności dał Zbigniew Małkowski, który obronił techniczny strzał Rafała Murawskiego. A w 54 minucie kolejną bramkę z gatunku tych „stadiony świata” zdobył Vanja Marković. Uderzył mocno lewą nogą i piłka wpadła w okienko bramki Kudły.

W 78 minucie Korona przeprowadziła składną akcję. Siergiej Pilipczuk podał na skrzydło do Daniela Abalo, ten zacentrował na krótki słupek, a Nabil Aankour strzałem głową umieścił piłkę pod poprzeczką bramki Pogoni. W doliczonym czasie gry Pogoń zdobyła honorową bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Richardo Nunesa Zbigniewa Małkowskiego pokonał Mateusz Matras.

Korona po bardzo dobrym meczu wygrała 4:1, będąc drużyną zdecydowanie lepszą od Pogoni. Pod wodzą trenera Macieja Bartoszka w dwóch spotkaniach kielczanie zdobyli komplet punktów.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie