Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komentarze ekspertów o sprzedaży Korony

dor
Leszek Ojrzyński, były trener Korony Kielce i kilku innych klubów ekstraklasy i Mariusz Jop, znany polski piłkarz, były reprezentant kraju wypowiedzieli się w sprawie sprzedaży Korony Kielce.
Leszek Ojrzyński, były trener Korony Kielce i kilku innych klubów ekstraklasy i Mariusz Jop, znany polski piłkarz, były reprezentant kraju wypowiedzieli się w sprawie sprzedaży Korony Kielce.
Wrócił temat sprzedaży Korony Kielce. Zainteresowany kupnem klubu jest Dieter Burdenski, były reprezentacyjny piłkarz Niemiec, dobry kolega znanego trenera Franciszka Smudy. Zapytaliśmy ekspertów o zdanie w tej sprawie.

Leszek Ojrzyński, były trener Korony Kielce i kilku innych klubów ekstraklasy: - Na razie jest za dużo niewiadomych, żeby odpowiedzieć na pytanie, czy to będzie dobre rozwiązanie. Gdybym wiedział, za jaką kwotę niemieckie konsorcjum chce kupić klub, jak będzie z korzystaniem z obiektów i kilkoma innymi kwestiami, to mógłbym powiedzieć, czy to będzie dobra droga, czy nie. Słyszałem, że Dieter Burdenski ma agencję menedżerską. I jest pytanie, czy ta agencja będzie ogrywać swoich zawodników w Koronie, a jeśli tak, to jacy to będą piłkarze. Jeżeli komuś zależy na rozbudowie swojej „stajni”, to nie zawsze musi się to łączyć z rozwojem klubu, bo znamy takie przykłady. Ale z drugiej strony przykład agencji pana Adama Mandziary pokazuje, że może być dobrze. Ma Lechię Gdańsk i daje radę, bije się o mistrzostwo Polski. Każdy przypadek jest indywidualny. Na pewno ktoś z Polaków musiałby zarządzać klubem. Słyszałem, że jeden z polskich menedżerów pilotuje tę sprawę, zobaczymy, czy później też będzie współpracował. „W praniu” okaże się, jak to będzie.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Mariusz Jop, znany polski piłkarz, były reprezentant kraju: - Pierwsze pytanie, na ile jest to wiarygodny partner i przyszły właściciel. Z perspektywy Wisły Kraków i tego, co tutaj działo się w wakacje, mogę powiedzieć, że przy takich transakcjach zawsze zapala się czerwona lampka. Trzeba być bardzo ostrożnym. Zresztą Korona też ma takie doświadczenie, bo przecież niedawno miał ją przejąć inwestor z Senegalu. Nie wiem, jakim kapitałem dysponuje konsorcjum, reprezentowana przez Dietera Burdenskiego. Zawsze takie zmiany pozostawiają znaki zapytania. Jak już powiedziałem, każda transakcja niesie ze sobą jakieś ryzyko. Rolą sprzedających jest, żeby to ryzyko zminimalizować i żeby się zabezpieczyć w optymalny sposób. Jeżeli natomiast ma to być grupa, która zainwestowałaby dobre pieniądze w Koronę i sprawiła, że trafialiby do niej dobrzy zawodnicy, podniósłby się poziom sportowy, to jak najbardziej. Byłoby to ciekawe posunięcie. Trzeba jednak sprawdzić wiarygodność tych osób, bo ja nie mam dużej wiedzy na temat tego niemieckiego konsorcjum, więc trudno mi wyrokować, czy to dobra decyzja, czy nie. Zakładam, że miasto ma doświadczenie w rozmowach z różnymi inwestorami i wyciągnęło odpowiednie wnioski z wcześniejszych rozmów. Przecież Koronę chciał też przejąć pan Meresiński, ale mu się nie udało. To też świadczy o tym, że w Kielcach są ludzie, którzy szczegółowo zastanawiają się nad takimi ruchami. Każdy kto przyjdzie z dużymi pieniędzmi, będzie wiarygodny i będzie w stanie finansować klub, wydaje się dobrym kierunkiem, pozytywnym rozwiązaniem. Trzeba się tylko dobrze zabezpieczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie