Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marković, pomocnik Korony: - Czekam na polski paszport

SAW
Vanja Marković.
Vanja Marković. Sławomir Stachura
22-letni Vanja Marković notuje ostatnio bardzo dobry okres. Serbski defensywny pomocnik Korony być może jeszcze w tym roku otrzyma polskie obywatelstwo.

- Polska jako kraj zrobiła dla mnie bardzo dużo, można nawet powiedzieć, że w ostatnim okresie więcej niż Serbia, bo przecież od 2013 roku mieszkam w Polsce i gram dla Korony. W Koronie ukształtowałem się też jako piłkarz. Czekam na polski paszport i jest szansa, że dostanę go w tym roku. I nie chodzi tylko o to, że będę miał łatwiejszą drogę do pierwszego zespołu Korony, bo nie będę już piłkarzem spoza Unii Europejskiej. Ja bardzo dobrze czuję się w Kielcach i w Polsce i może tu zamieszkam na stałe – mówi Vanja.

Defensywny pomocnik Korony wywalczył sobie ostatnio miejsce w podstawowym składzie Korony, otrzymał też powołanie na towarzyskie mecze młodzieżowej kadry Serbii, przygotowującej się do finałów mistrzostw Europy, które rozgrywane będą w przyszłym roku w Polsce.

- Kiedyś grałem w młodzieżowej drużynie, potem zniknąłem , ale teraz znów do niej wróciłem. Chyba dlatego, że gram w klubie, a to dla trenera jest bardzo ważne. W młodzieżówce Serbii są zawodnicy z lepszych zespołów i z lepszych lig, ale grają mało i trener chce mieć takiego zawodnika, który gra regularnie. Dostałem powołanie na mecze towarzyskie, ale to nie oznacza, że znajdę się w kadrze na finały Euro 2017. Postaram się jednak udowodnić swoją przydatność w tych towarzyskich spotkaniach, a wtedy będzie o takie powołanie łatwiej – podkreśla Marković.

Dobra gra Vanji w Koronie zaowocowała też przedłużeniem umowy, która kończy się w 30 czerwca 2017 roku. Klub skorzystał z odpowiedniego zapisu w umowie i przedłużył kontrakt z Markoviciem o rok.
- To ważne, gdy czujesz, że klub na ciebie stawia i siedem miesięcy przed upływem umowy już ją przedłuża. Chciałem zostać w Koronie i szybko dogadałem się z prezesem – dodaje Vanja.
W niedzielę Korona zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań. Marković ma nadzieję , że w końcu uda się pokonać na boisku rywala, z którym w Poznaniu Korona jeszcze nigdy nie wygrała.

- Najwyższa pora to zmienić. Lech to doby zespół, ale przecież pokonaliśmy go w Kielcach 4:1. Dlaczego mamy tego nie powtórzyć? Zresztą z Legią w Warszawie też nigdy nie wygraliśmy, a udało się. Nawet jedno zwycięstwo w lidze daje dużo i powalczymy o nie w Poznaniu – przekonuje Vanja Marković.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie