Dodał, że na pewno jego zespól zagra ofensywnie, tak jak było to w spotkaniach na Kolporter Arenie pod wodzą trenera Macieja Bartoszka. - To już było kilka razy mówione i nic się nie zmieni. To były pierwsze słowa trenera Bartoszka jak przyszedł do naszego klubu. Gramy ofensywnie, nie ma kalkulacji – zaznaczył Mateusz Możdżeń.
Przyznał, że po przyjściu trenera Macieja Bartoszka zmienił się styl gry Korony i tym samym inne są zadania dla niego w środku pola. - Mam teraz sporo zadań defensywnych. Trójkąt w środku się obrócił na dwóch defensywnych pomocników. Wcześniej grałem z Nabilem Aankourem, a za nami był „Grzelu”, obecnie jest inaczej. Gram z Vanją Markoviciem, to młody zawodnik i czasami ponosi go fantazja. Z mojej boiskowej oceny, trzeba to uzupełniać. Wiem, że muszę wykonywać więcej zadań defensywnych i dbać o stabilizację. Tam jestem potrzebny drużynie i jeżeli wygrywamy, nie będę tego zmieniał - dodał Możdżeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?