Korona zmierzy się z Jagiellonią

Dziś, 4 grudnia o godzinie 18.30 w Białymstoku w meczu szóstej kolejki Pucharu Ekstraklasy Kolporter Korona zmierzy się z Jagiellonią. By awansować do dalszej fazy rozgrywek kielczanie muszą zwyciężyć. Mecz pokaże Polsat Sport.

Pierwsze miejsce w grupie C zapewniony ma już Cracovia Kraków, a o drugie rywalizują Jagiellonia i Korona, bo Widzew Łódź po porażce tydzień temu w Kielcach, stracił jakiekolwiek szanse. Gospodarzom wystarczy w dzisiejszym meczu remis, Korona musi natomiast zwyciężyć, by wyprzedzić "Jagę" w tabeli i zapewnić sobie premiowane awansem drugie miejsce.

BONIN I INNI

- W każdym meczu chcemy oczywiście wygrywać, ale do Białegostoku nie jedzie kilku zawodników podstawowego składu - mówi Jacek Zieliński, trener Korony. - Puchar Ekstraklasy to okazja wykazania się dla zmienników i dochodzenia do formy tych, którzy muszą ogrywać się po kontuzjach. Zresztą musimy odpowiednio szafować siłami, bo przecież już w piątek gramy w Poznaniu z Lechem ostatni mecz ekstraklasy.

Korona w podróż do Białegostoku udała się wczoraj po treningu, a meczowa "osiemnastka" mimo braku kilku podstawowych zawodników i tak jest dosyć silna.

Znaleźli się w niej między innymi: bramkarze Radosław Cierzniak i Piotr Leciejewski oraz Krzysztof Gajtkowski, Hernani, Sławomir Rutka, Grzegorz Bonin, Maciej Kowalczyk i Paweł Sobolewski. Dla "Sobola" mecz będzie szczególny, bo od trzech miesięcy leczył uraz kolana, a w dodatku najprawdopodobniej wróci na boisko w pojedynku przeciwko drużynie, z której rok temu przyszedł do Kielc.

- Wiadomo sentyment pozostał, bo w Jagiellonii spędziłem kilka ładnych lat. Ale teraz gram w Koronie i jeśli trener mnie wystawi, to postaram się nie zawieść - powiedział Paweł Sobolewski.
TEŻ ZMIENNICY

W zespole Jagiellonii z powodu kontuzji nie zagrają dziś Vahan Geworgian, Brazylijczyk Everton, Vuk Sotirović, być może szkoleniowiec da też odpocząć Radosławowi Kałużnemu i bramkarzowi Jackowi Banaszyńskiemu. Tego ostatniego zastąpi prawdopodobnie Andrzej Olszewski.

Szansę występu dostaną zawodnicy, którzy rzadziej grają w lidze, między innymi Ernest Konon, Bartłomiej Niedziela i Mariusz Marczak. - Dwa mecze z Koroną w tym sezonie zakończyły się remisami, więc czas na zwycięstwo. Wystawię takich zawodników, którzy będą w stanie wygrać, ale na pewno nie będzie to optymalny skład, który gra w lidze. Liczę na awans do kolejnej rundy Pucharu Ekstraklasy - powiedział Artur Płatek, trener popularnej "Jagi".