Małkowski, bramkarz Korony o Podbeskidziu: - Do każdego rywala podchodzimy tak samo

- Nie wiem jeszcze jaką "osiemnastkę" wytypuję na ten mecz, nie wiem co z Piotrkiem Malarczykiem i Łukaszem Jamrozem, którzy uczestniczyli w meczu młodzieżowej reprezentacji w Bułgarii. i wracają w czwartek po południu. Kadra będzie zanana najpóźniej w piątek rano. Podbeskidzie to groźny rywal, dobrze wykonuje stałe fragmenty gry i okrzepł jako zespół w ekstraklasie. Nie przegrali od czterech spotkań. To też o czymś świadczy. Ale mam nadzieję, że będzie to dla nas szczęśliwy piątek i będziemy cieszyć się z trzech punktów i z trzeciego zwycięstwa na wiosnę - przyznał trener Ojrzyński.

- Do każdego rywala podchodzimy tak samo i nie chcemy, by powtórzyła się sytuacja z meczu z Cracovią, gdy zagraliśmy słabo i zremisowaliśmy, zaraz po tym jak pokonaliśmy Legię Warszawa. Wyciągnęliśmy lekcję z tamtej wpadki i mam nadzieję, że z Podbeskidziem zagramy dobry mecz. I wygramy - twierdzi Zbyszek Małkowski.

- Czterech Słowaków gra w Podbeskidziu, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia. Ważne żebyśmy zwyciężyli i mieli trzy punkty więcej - dodał Słowak Pavol Stano.

Przypomnijmy, że kobiety na piątkowy mecz wchodzą za symboliczną złotówkę, a kartę kibica, jeśli jej nie posiadają, mogą wyrobić za darmo.

- 400 pań wyrobiło ostatnio Kartę Kibica Korony. Cieszymy się, że nasza akcja tak fajnie się przyjęła. Zapraszamy na mecz kolejne panie - mówi z zadowoleniem Paweł Janczyk, rzecznik prasowy Korony.