Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lisowski nie trenował z Koroną , ale raczej zagra ze Śląskiem

/SAW/
Paweł Lisowski z Podbeskidziem grał tylko do przerwy, gdyż nabawił się urazu kostki. Ale szybko wraca do zdrowia.
Paweł Lisowski z Podbeskidziem grał tylko do przerwy, gdyż nabawił się urazu kostki. Ale szybko wraca do zdrowia. Fot. Sławomir Stachura
Obrońca Korony Tomasz Lisowski, który nabawił się kontuzji w wygranym 2:0 piątkowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała i opuścił plac gry w przerwie, w poniedziałek nie trenował na boisku z zespołem. Ale jest duża szansa na to, że w niedzielę zagra ze Śląskiem we Wrocławiu.

"Lisu" w jednym starć doznał urazu stawu skokowego w pierwszej części meczu. Dotrwał do przerwy, ale nie był w stanie kontynuować gry w drugiej połowie. W sobotę i niedzielę piłkarze mieli wolne, więc lewy obrońca kielczan mógł zadbać o nogę. Na poniedziałkowych zajęciach Lisowski trenował tylko w siłowni, ale nie wyszedł potem z drużyną na boczne boisko. Areny Kielc. Już od czwartku ma jednak normalnie trenować, bo obrzęk ze stawu skokowego szybko schodzi.
- "Lisu" to twardy facet, więc jesteśmy pełni nadziei. Wierzymy, że zagra we Wrocławiu - mówi Paweł Grabowski, kierownik drużyny Korony. Na pewno ze Śląskiem nie zagra natomiast Jacek Kiełb, który musi pauzować za czwartą żółtą kartkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie