- Patrząc na to spotkanie, muszę stwierdzić, że cieszymy się ze zdobytego punktu. Oczywistym jest, że jeśli nie da się wygrać pojedynku, to trzeba spróbować go zremisować i tak był w tym przypadku - skomentował Piotr Chorab, szkoleniowiec ożarowskiej drużyny.
W niedzielę, o godzinie 16, Alit zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem ligi Moravią Morawica. W naszej drużynie zabraknie pauzującego za żółte kartki Konrada Zdybskiego oraz kontuzjowanych Łukasza Ziemniaka i Michała Mikosy. - Analizując grę Moravii widać, że ten zespół gra nierówno. Słyszałem od trenerów, których drużyny grali już z tym przeciwnikiem, że jeśli tylko ekipie z Morawicy pozwoli się rozwinąć skrzydła, to gra ona bardzo dobrze. Z Moravią miałem styczność w klasie okręgowej, gdy prowadziłem Spartę Dwikozy. To solidny zespół, który ma doświadczonego trenera Marka Bębna. Potrafi on pobudzić swój zespół do walki - podkreślał Chorab.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?