Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlicz Suchedniów znów wygrywa, Granat Skarżysko-Kamienna znów remisuje

Paweł Wełpa
Piotr Grzejszczyk (w czerwonej koszulce na pierwszym planie) zaliczył pierwsze trafienie w meczu ligowym w barwach Orlicza Suchedniów, do którego przeszedł z Granatu Skarżysko
Piotr Grzejszczyk (w czerwonej koszulce na pierwszym planie) zaliczył pierwsze trafienie w meczu ligowym w barwach Orlicza Suchedniów, do którego przeszedł z Granatu Skarżysko Paweł Wełpa
Piłkarze świętokrzyskiej czwartej ligi i klasy okręgowej wykorzystali świąteczną sobotę 15 sierpnia na rozegranie drugich kolejek nowego sezonu. Oba zespoły powiatu skarżyskiego, Granat Skarżysko-Kamienna i Orlicz Suchedniów, wywalczyły identyczną zdobycz punktową jak w pierwszej kolejce.

Orlicz Suchedniów po raz drugi z rzędu zagrał na własnym stadionie i pokonał OKS Opatów 3:1. Swoje pierwsze gole w nowej drużynie zdobyli Mateusz Kokosza i Piotr Grzejszczyk, a drugie trafienie w tym sezonie zaliczył Piotr Solnica.

W ocenie trenera Mariusza Arczewskiego gra jego podopiecznych wyglądała dużo lepiej niż w poprzednim meczu. – Dziś kibice nie mogli narzekać na brak emocji i sytuacji podbramkowych. Już w pierwszej połowie moi chłopcy mogli zdobyć 2-3 gole. Dziś gra wyglądała już lepiej, ale jeszcze sporo pracy przed nami. Można powiedzieć, że jest dobrze, ale jeszcze nie bardzo dobrze. Cieszy jednak zaangażowanie i to, że chłopcy wykonali dziś kawał dobrej roboty – powiedział po meczu.

W następnej kolejce Orlicz pojedzie na wyjazdowy mecz z Nidzianką Bieliny, spadkowiczem i byłym klubem Mariusza Arczewskiego. – To na pewno trudny przeciwnik. Będzie to mecz z podtekstem, ale cóż, jedziemy się bić – dodał trener suchedniowian.

Orlicz Suchedniów - OKS Opatów 3:1 (0:0)

1:0 Mateusz Kokosza 55.
2:0 Piotr Solnica (karny) 75.
3:0 Piotr Grzejszczyk 78.
3:1 Jakub Łowicki (karny) 86.

Granat Skarżysko-Kamienna po remisie ze Zdrojem Busko pojechał na trudny teren do Małogoszczy i zaliczył kolejny remis. Nasz zespół prowadził do przerwy 2:0, ale gospodarze wyrównali po dwóch golach Michała Bały, piłkarza mającego jednosezonowy epizod w Granacie w sezonie 2012/13.

W ocenie trenera Dominika Rokity, jego zespół powinien zdobyć komplet punktów. – Już do przerwy powinno być 4:0, ponieważ byliśmy lepsi i dyktowaliśmy warunki gry. Po przerwie gospodarze szybko zdobyli gola z karnego i dostali wiatr w żagle. Sędzia nas trochę skrzywdził, ponieważ nie uznał prawidłowo, naszym zdaniem, gola zdobytego przez Bartosza Styczyńskiego – skomentował mecz szkoleniowiec drużyny ze Skarżyska.

W następnej kolejce Granat zagra u siebie z ŁKS-em Łagów. Mecz w sobotę, 18 sierpnia, o godz. 17.00.

Wierna Małogoszcz - Granat Skarżysko-Kamienna 2:2 (0:2)

0:1 Kamil Uciński 40.
0:2 Błażej Miller 45.
1:2 Michał Bała (karny) 50.
2:2 Michał Bała 90.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Nowa Korona Kielce - wszyscy piłkarze bez tajemnic!





Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz skład na sezon 2018/2019






Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich




Znana sportowa para z Kielc na bajecznych wakacjach



ZOBACZ TEŻ: FLESZ: Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie