Rywal konecczan ostatni mecz w pierwszej lidze wygrał ...26 listopada ubiegłego roku. Od tego czasu KSZO Odlewnia zanotował serię dziewięciu meczów bez kompletu punktów, tylko dwa z nich zremisował, resztę przegrał. Fakt, że kilka z tych spotkań ostrowczanie przegrali pechowo, jedną lub dwiema bramkami. Taka fatalna passa musiała znaleźć odzwierciedlenie w tabeli. Po ostatniej przegranej na wyjeździe z liderem, Olimpią Medex Piekary Śląskie, drużyna trenera Tomasza Radowieckiego (w styczniu zastąpił na tym stanowisku byłego zawodnika i trenera MKS Końskie, Aleksandra Malinowskiego) wpadła do strefy spadkowej - jest na przedostatniej, 13. pozycji. Efekt – od środy z Radowieckim współpracuje Mariusz Jurasik, była gwiazda polskiej reprezentacji.
Niespełna 41-letni Jurasik jest wychowankiem Sobieskiego Żagań. Grał na prawym skrzydle lub prawym rozegraniu. W latach 1996-2001 grał w Iskrze Kielce, jego kolejne kluby to Orlen Płock (2001-2003), niemieckie Rhein-Neckar Loewen (2003-2009), Vive Tauron Kielce (2009-2012), Górnik Zabrze (2012-2016). W tym ostatnim klubie był zawodnikiem, potem asystentem pierwszego trenera, potem grającym pierwszym trenerem, w końcu pierwszym szkoleniowcem. W październiku 2016 roku został zwolniony z Górnika, a miesiąc później został trenerem Pogoni Szczecin, ale umowę po trzech miesiącach rozwiązano. KSZO Odlewnia jest więc trzecim jego klubem w tym sezonie.
Jako zawodnik popularny „Józek” jest dwukrotnym medalistą mistrzostw świata (2007 srebro i 2009 brąz), pięciokrotnym mistrzem Polski, olimpijczykiem z Pekinu (2008). W reprezentacji Polski rozegrał 207 meczów i zdobył 704 gole. W sezonie 2001/2002 był królem strzelców polskiej ekstraklasy, w 2007 został uznany za najlepszego prawoskrzydłowego mistrzostw świata, dwa lata później został wybrany do najlepszej siódemki roku magazynu „L’Equipe”. Jest uznawany za jednego z najlepszych polskich zawodników w historii.
Historia ostatnich konfrontacji konecko-ostrowieckich wskazywałaby, że faworytem sobotniego meczu jest KSSPR (zespół z Końskich wygrał w poprzednim sezonie w Ostrowcu 29:28 mecz ligowy, w bieżących rozgrywkach zdecydowanie, 36:28 zwyciężył tam w spotkaniu Pucharu Polski, a potem wygrał z KSZO w Końskich 28:20 mecz ligowy), to jednak trener naszego zespołu spodziewa się, że wszystkie wymienione okoliczności dodatkowo zmobilizują przeciwnika. Tym bardziej, jeśli w drużynie rywala pojawił się nowy trener.
- KSZO jest w ciężkiej sytuacji, ma za sobą serię porażek, kilka z nich było minimalnych, co dodatkowo frustruje. A przecież derby to derby, szczególny mecz, to zawsze wyzwala dodatkową energię i ambicję - mówi Michał Przybylski. - Wydaje mi się, że sportowo KSZO jakoś od nas nie odstaje, nam udało się wygrać kilka meczów więcej, a KSZO w pechowych okolicznościach zgubiło kilka punktów. W każdym razie spodziewamy się trudnej przeprawy i dużo walki z obu stron - dodaje Przybylski.
Trwają starania, aby na ten mecz doprowadzić do pełnej sprawności Sebastiana Smołucha, który od dłuższego czasu ma problemy z kręgosłupem. Gdyby się udało, znacznie wzmocniłoby to formację defensywną drużyny z ulicy Stoińskiego.
Na wyjazd do Ostrowca szykuje się spora grupa koneckich kibiców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?