Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy zagrają o 17. miejsce. Tunezję pokonali 28:26

PK
Polska Press
W meczu o miejsca 17-20 mistrzostw świata piłkarzy ręcznych rozgrywanych we Francji, Polska pokonała Tunezję. O 17. miejsce w turnieju biało-czerwoni zagrają w poniedziałek, ze zwycięzcą meczu Argentyna – Arabia Saudyjska.

ZOBACZ TAKŻE ZAPIS RELACJI LIVE z MECZU Polska - Tunezja na MŚ
Polska – Tunezja 28:26 (15:11)

Polska: Malcher (14 obron) – Krajewski 8 (1) - T. Gębala 3, Chrapkowski 1 - Łyżwa, Jachlewski - Paczkowski 4, Przybylski 2 - Daszek 4, Moryto 4 (2) - Daćko 2, Walczak.

Tunezja: Missaoui 1, Soussi – Toumi, Tej, Bannour 10, Haj, Sanai 6, Boughanmi 1, Saied 2, Hosni 2, T. Jallouz 2, Chouiref 2, Soussi, W. Jallouz.

Karne. Polska: 3/7. Tunezja: 3/4. Kary. Polska: 10 minut. Tunezja: 8 minut.

Sędziowali: L. Reveret i S. Pichon (Francja).

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:2, 2:2, 2:3, 5:3, 5:4, 6:4, 6:6, 8:6, 8:7, 9:7, 9:8, 11:8, 11:9, 14:9, 14:11, 15:11 – 16:11, 16:14, 17:14, 17:15, 18:15, 18:16, 19:16, 19:20, 22:20, 22:21, 23:21, 23:23, 25:23, 25:24, 26:24, 26:25, 27:25, 27:26, 28:26.

Stawką meczu była możliwość gry o 17. miejsce w turnieju. Biało-czerwoni jako jedyna ekipa z Europy znaleźli się poza czołową „16” mistrzostw globu i wypada im wygrać rywalizację przynajmniej o 17. lokatę.

W spotkaniu z Tunezją, po raz pierwszy na tych mistrzostwach wygraliśmy pierwszą połowę. Nasi zawodnicy popełnili w niej sporo błędów, ale na szczęście byli w miarę skuteczni i nieźle grali w obronie, znów bardzo dobrze bronił Adam Malcher. Wprawdzie długo nie dawało to wielkiego przełożenie na wynik, bo w wyraźniejszy sposób Polacy odskoczyli dopiero w końcówce pierwszej połowy, gdy zdobyli trzy gole z rzędu i wygrywali 14:9. Podobnie jak w spotkaniu z Francją, dobrze funkcjonował nasz kontratak, z tego elementu nasz zespół w całym meczu z Tunezją zdobył 10 bramek.

Ale drużyna trenera Tałanta Dujszebajewa źle rozpoczęła drugą połowę. Polacy przestrzeliwali karne (w całym meczu aż cztery), ale przede wszystkim niechlujnie, nerwowo rozgrywali piłkę, napędzający tym samym tunezyjską kontrę. W 42 minucie przegrywaliśmy 19:20. Wprawdzie od tego momentu polski zespół zdobył trzy gole z rzędu (dwa Przemysław Krajewski, jeden Michał Daszek), ale już do końca spotkania nie potrafiliśmy wypracować bezpiecznej przewagi. Polacy odskakiwali na dwie bramki, Tunezyjczycy zdobywali kontaktowe gole. Przy stanie 27:26, 30 sekund przed końcem, mieliśmy piłkę, ale graliśmy w osłabieniu, a Tunezyjczycy kryli na całym boisku. Na szczęście Krajewski przedarł się pod bramkę rywala i rozstrzygnął losy zwycięstwa.

Na najlepszego zawodnika meczu wygrano polskiego bramkarza, Adama Malchera, który bronił z 44-procentową skutecznością.

Handball Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie