KSSPR Końskie – Ostrovia Ostrów Wielkopolski 24:25 (12:13)
KSSPR: Wnuk, Szot – Sękowski, Słonicki, Walewski, Maleszak, Pilarski 1, Jamioł 4, Napierała 3 (3), Mastalerz 1, Gasin 5, Rutkowski 4, Smołuch 2, Matyjasik 4 (2).
Wszystko się kiedyś kończy i skończyła się seria nieprzegranych meczów szczypiornistów KSSPR Końskie. Z ostatnich ośmiu meczów wygrali oni sześć i zremisowali dwa, a w sobotę minimalnie ulegli u siebie Ostrovii.
Początek spotkania dał koneckim kibicom optymizm, bo gospodarze prowadzili 4:1. Jednak od stanu 5:3 w 9 minucie, KSSPR przez siedem minut nie trafiło do bramki rywali i Ostrovia objęła prowadzenie 7:5. Jak się okazało, nasz zespół już na prowadzenie nie wrócił. Goście bardzo dobrze zagrali na początku drugiej połowy i w 38 minucie wygrywali 18:13, a w 49 już 23:16. W tym momencie zespół z Końskich rzucił się do odrabiania strat i zaczęły się wielkie emocje. W 57 minucie po golu Przemysława Matyjasika było tylko 22:23, a w 59, po dwóch z rzędu golach Piotra Rutkowskiego, na tablicy widniał remis 24:24. Jednak w ostatniej minucie gola z karnego zdobył najlepszy strzelec Ostrovii w tym spotkaniu (9 bramek) Mariusz Kuśmierczyk i punkty pojechały do Ostrowa Wielkopolskiego. Ostrovia też przerwała serię, bowiem przegrała poprzednich pięć spotkań.
- Wygrał zespół bardziej zdeterminowany. Ostrovia była naładowana na 200 procent i walczyła o każdą piłkę, nam troszkę tego zabrakło. Seria wygranych trochę nas uśpiła, Chwała chłopakom, że mimo w pewnym momencie wysokiej przewagi przeciwnika potrafili w końcówce dociągnąć do remisu. Potem zabrakło nam szczęścia, ale ono sprzyja lepszym - skomentował trener KSSPR, Michał Przybylski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
