Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tałant Dujszebajew: Muszę patrzeć na cztery lata do przodu

Paweł Kotwica
Karolina Misztal/Polska Press
Selekcjoner kadry narodowej piłkarzy ręcznych Tałant Dujszebajew ogłosił szeroką, 21-osobową kadrę, która będzie się przygotowywała do mistrzostw świata we Francji (styczeń 2017). Szkoleniowiec zdecydował się na kilka zaskakujących ruchów. - Nie mogę mieć pomysłu na miesiąc do przodu, muszę patrzeć na kolejne cztery lata kadry - mówi.

Wiadomo było, że do Francji nie pojadą gwiazdy reprezentacji: Krzysztof Lijewski, Sławomir Szmal i Karol Bielecki, którzy zrezygnowali z gry w kadrze (wcześniej na takie kroki zdecydowali się Bartosz Jurecki i Adam Wiśniewski), a także Michał Jurecki, który kilka dni temu doznał złamania kości dłoni. Ale w kadrze nie ma także Mateusza Kusa, który grał z orzełkiem, odkąd trener prowadzący na co dzień Vive Tauron Kielce objął kadrę. W składzie pojawiły się za to nowe nazwiska, jak obrotowy Vive Tauronu Patryk Walczak, rozgrywający Wybrzeża Gdańsk Paweł Niewrzawa, czy skrzydłowy Zagłębia Lubin Arkadiusz Moryto. Dujszebajew „odkurzył” także brązowego medalistę mistrzostw świata z 2009 roku, 30-letniego dziś bramkarza Gwardii Opole, Adama Malchera.

Przyznam, że mocno pan zaskoczył powołaniami.
A co was zaskoczyło? Brak Bieleckiego, Lijewskiego, czy Szmala? (śmiech)

To było wiadomo wcześniej. Ale na przykład brak Mateusza Kusa, który grał w kadrze, odkąd pan ją prowadzi. Zarzucą panu brak konsekwencji albo uleganie presji mediów czy kibiców.
Bardzo chętnie wziąłbym Kusa do Francji, ale on był w tym roku tak samo eksploatowany, jak wszyscy, którzy byli na igrzyskach w Rio. Musi odpocząć, potem może znowu grać w kadrze. Gdyby Bielecki, Lijewski czy Szmal nie zrezygnowali z gry w reprezentacji, też bym ich nie wziął do Francji. Bo gdybym ich teraz poprosił, żeby zagrali, to by pewnie nie odmówili. Ale co mi to da? Oni są po prostu bardzo zmęczeni i nie mogą dać odpowiedniej jakości, grając jednocześnie w klubie i w kadrze. To są ludzie, nie maszyny. Dziękuję tym chłopakom za wszystko, co zrobili dla reprezentacji Polski, ale oni nie są jej przyszłością. A ja nie mogę myśleć tylko o mistrzostwach we Francji, które są za miesiąc. Ja muszę patrzeć cztery lata do przodu. Moim zadaniem jest zajęcie miejsca w pierwszej siódemce mistrzostw świata w 2019 roku, co da nam awans do igrzysk w Tokio rok później. Bo Tokio jest naszym najważniejszym celem.

Jest kilka zaskakujących nazwisk, na przykład powrót do bramki Adama Malchera, który w kadrze nie grał od kilku lat.
Kibice patrzą tylko na nazwiska. Bielecki czy Szmal też kiedyś zaczynali, też nie mieli nazwisk. Daję szansę kilku młodym, ale nie tylko. Malcher bardzo dobrze prezentuje się w lidze, to doświadczony bramkarz. A tych młodych kiedy mam zabrać na mistrzowską imprezę, jeśli nie teraz? Muszą zagrać na dużej imprezie, żeby nabrać doświadczenia, które będzie procentowało na turniejach będących naszym najważniejszym celem. Nazwiska nie ma na przykład młody skrzydłowy Arkadiusz Moryto z Zagłębia, ale to talent. Myślałem jeszcze o Szymonie Sićko (młody lewy rozgrywający Chrobrego Głogów – przyp. PK). Ale to jeszcze nie jego pora, choć jestem pewny, że niedługo będzie grał w kadrze seniorów. Na razie jednak niech gra w młodzieżówce.

Co z Piotrem Chrapkowskim i Pawłem Paczkowskim, którzy kilka dni temu odnieśli kontuzje. Co będzie, jeśli urazy okażą się na tyle poważne, że nie będą mogli zagrać w mistrzostwach świata?
Cały czas mają badania. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Ostatnio tych kontuzji trochę było, wypadł nam na przykład Michał Jurecki, który miał być liderem reprezentacji, miał prowadzić tę młodzież. Kontuzję złapał też Michał Szyba, gdyby wypadł nam kolejny leworęczny, czyli Paczkowski, możemy jeszcze skorzystać z Ignacego Bąka (rozgrywający Gwardii Opole – PK), ale najpierw poczekajmy na wyniki badań, o których mówiłem.

Jadąc tak zmienionym składem na mistrzostwa świata sporo pan ryzykuje.

Nie ma co płakać, tylko trzeba pracować. Nie rozliczajcie mnie z tego, kogo powołałem albo nie powołałem. Można mnie rozliczyć po mistrzostwach we Francji, ale przede wszystkim trzeba patrzeć na 2020 rok.

Handball Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie