Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Tauron wygrało w Legionowie. Reichmann wrócił i rzucał

PK
Krzysztof Krogulec
W meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, KPR RC Legionowo przegrał z Vive Tauronem Kielce. Po miesięcznej przerwie, spowodowanej kontuzją, w kieleckim zespole zagrał Tobias Reichmann, zdobywając 4 bramki.

KPR RC Legionowo - Vive Tauron Kielce 24:32 (15:15)

Vive Tauron: Ivić (1-30 min, 10 obron), Szmal (31-60 min, 6 obron) - Strlek 3, Jachlewski - Chrapkowski, Bielecki 6 (1) - Bombac 1, Zorman - Paczkowski 4 - Djukić 6 (1), Reichmann 4 - Walczak 2, Kus 1, Aginagalde 5.

KPR RC: Krekora (1-30 min, 4 obrony), Stojković (31-60 min, 4 obrony) - Prątnicki 7, Titow 5 (3), Ciok 1, Kasprzak 7, Brinovec, Mochocki 2, Ignasiak, Gumiński 1, Suliński 1.

Karne. KPR RC: 3/3. VTK: 2/3 (rzut Bieleckiego obronił Stojković).
Kary. KPR RC: 2 minuty (Mochocki 2). VTK: 2 minuty (Chrapkowski 2).
Widzów: 1200.

Przebieg: 0:2, 1:2, 1:3, 3:3, 3:4, 7:4, 7:5, 8:5, 8:6, 9:6, 9:8, 10:8, 10:9, 12:9, 12:10, 13:10, 13:11, 14:11, 14:13, 15:13, 15:15 - 15:17, 16:17, 16:20, 18:20, 18:23, 19:23, 19:25, 22:25, 22:26, 23:26, 23:27, 24:27, 24:32.

Kielczanie pojechali do Legionowa bez odpoczywających Michała Jureckiego i Krzysztofa Lijewskiego, za to z Tobiasem Reichmannem, który nie grał od miesiąca z powodu skręcenia stawu skokowego. "Ippe" pojawił się na boisku na pierwsze 10 minut gry po przerwie, oddał cztery rzuty, wszystkie z nich były skuteczne.

Talant Dujszebajew: - W drugiej połowie było dużo lepiej

Mistrzowie Polski dobrze otworzyli mecz i po dwóch bramkach Darko Djukicia wygrywali 3:1. Potem jednak inicjatywę przejęli gospodarze, którzy wykorzystali nieco śpiącą grę naszych zawodników w obronie i w 13 minucie, po golu skutecznego (5 bramek w pierwszej połowie) obrotowego, Tomasza Kasprzaka, wygrywali 7:4. Dwu-, trzybramkowe prowadzenie legionowian utrzymywało się niemal do końca pierwszej połowy. Mogło być nawet wyższe, ale świetnie w kieleckiej bramce spisywał się Filip Ivić.

Filip Ivić: - Chciałbym podziękować kibicom

W końcówce tej części gry goście nareszcie uszczelnili obronę, a że nie marnowali piłek w ataku, szybko odrobili straty. W ostatniej minucie trafił Djukić, a do remisu doprowadził pięknym rzutem w okienko Paweł Paczkowski.

Dobra końcówka pierwszej połowy natchnęła naszych zawodników na drugą połowę. Otworzyli ją golami Paczkowskiego i Reichmanna, w 43 po golu Djukicia było 23:18, a w 47 po trafieniu Julena Aginagalde 25:19. Zdecydowanie lepiej grała defensywa "żółto-biało-niebieskich", która w pierwszych 15 minutach drugiej części dała się przedziurawić tylko cztery razy.

Paczkowski: - Pierwsza połowa poniżej oczekiwań, ale liczy się wynik

KPR RC poderwał się jeszcze raz i kilka razy zmniejszał prowadzenie zespołu z Kielc do trzech bramek. Ostatni raz w 53 minucie po golu skutecznego w drugiej połowie Michała Prątnickiego (24:27). Ale w końcówce miejscowi całkowicie opadli z sił, popełnili mnóstwo błędów, przez co kielczanie mogli zdobyć ostatnie pięć bramek w meczu - trzy razy trafił Karol Bielecki, a dwa Manuel Strlek.

Mecz w Legionowie oglądał komplet widzów, wśród których był wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem, Piotr Małachowski.

Reichmann: To 10 minut było bardzo ważne

W najbliższy wtorek o 20.15 w Hali Legionów Vive Tauron zagra z MMTS Kwidzyn.

Handball Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie