Zwycięstwo wcale nie przyszło naszej drużynie łatwo. Orzeł pokazał się z bardzo dobrej strony. - Świetnie współpracowali z obrotowym, dobrze rzucali z drugiej linii. Ale nasz obrotowy, Tadek Dusak, pokazał, że nawet w wieku 38 lat można zdobywać mnóstwo bramek, trafił aż 14 razy - mówił trener sandomierskiej drużyny, Adam Węgrzynowski. Wiślacy zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w końcówce spotkania. Wisła zajmuje w tabeli wysokie, czwarte miejsce.
W kolejnym meczu będzie jeszcze bardziej pod górkę. W sobotę o godzinie 18 nasz zespół zagra w hali lidera rozgrywek, Viretu CMC Zawiercie. Rywal sandomierzan stracił dotąd tylko jeden punkt. W ostatnich dniach jeszcze się wzmocnił, pozyskując dwóch najlepszych strzelców MOSiR Bochnia, Sławomira Karwowskiego i Adriana Najucha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?