Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert "Kosa" Nowakowski trenerem KSS Kielce?!

Paweł KOTWICA
Robert Nowakowski może wrócić do Kielc w charakterze trenera.
Robert Nowakowski może wrócić do Kielc w charakterze trenera. Fot. Sławomir Stachura
Robert Nowakowski znów w Kielcach? - to wcale nie takie nieprawdopodobne. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zatrudnienie popularnego "Kosy" jako trenera bierze pod uwagę piąta drużyna kobiecej Superligi piłkarek ręcznych, KSS Kielce.

Nowego kontraktu z KSS nie podpisał jeszcze Zdzisław Wąs, który w pierwszym roku pracy w Kielcach doprowadził drużynę do dużego sukcesu - piątego miejsca w Superlidze. - Jeszcze nie przedłużyliśmy umowy z trenerem Wąsem, rozmowy trwają - potwierdza prezes KSS Marek Rolak, ale nie chce spekulować na temat ewentualnej zmiany szkoleniowca.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jeśli kieleccy działacze i trener Wąs nie dojdą do porozumienia, to w kręgu zainteresowania KSS jest 44-letni Robert Nowakowski - postać świetnie znana kieleckim kibicom, trzykrotny mistrz kraju. 168-krotny reprezentant Polski i były zawodnik Iskry oraz Vive Kielce w ostatnim sezonie trenował kobiecy zespół Piotrcovii Piotrków Trybunalski, który zajął siódme miejsce w Superlidze, wcześniej pracował z męskim zespołem Powenu Zabrze. Popularny "Kosa" na razie nie przedłużył swojego kontraktu w Piotrkowie. - KSS? Nie mogę potwierdzić tej informacji. Nie przedłużyłem jeszcze umowy z Piotrcovią i jeszcze nie wiem, gdzie będę pracował w przyszłym sezonie, bo mam kilka ciekawych propozycji - powiedział nam Robert Nowakowski.

Inną dobrze znaną postacią, która od nowego sezonu może pojawić się w Kielcach, jest rozgrywająca Vistalu Łączpolu Gdynia Katarzyna Duran, o którą zabiega nie tylko KSS, ale i AZS Pol Lublin, i kilka innych klubów. Ta 28-letnia, mierząca 182 centymetry wzrostu rozgrywająca, to jeszcze niedawno reprezentantka Polski. W 2008 roku zdobyła z drużyną z Lublina mistrzostwo kraju, a w tym z Vistalem Łączpolem sięgnęła po brąz. - Rozmawiamy z tą zawodniczką, ale konkurencja do niej jest duża. Jeśli będziemy musieli rozstać się z Litwinkami (Lina Abramauskaite i Marija Giedroit na razie chcą odejść z KSS, działacze KSS będą je przekonywać, szczególnie Giedroit, żeby zostały - przyp. red.) to będziemy musieli szukać dobrych rozgrywających. Mamy "na oku" między innymi dwie zawodniczki z białoruskiej Gorodniczanki Grodno - mówi Marek Rolak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie