Czołowy bramkarz świata na celowniku Vive Kielce?

Według bałkańskiego portalu, Wolff jest niezadowolony z atmosfery w legendarnym, niemieckim klubie z Kilonii. Chodzi przede wszystkim o rzekome faworyzowanie przez trenera „Zebr”, Alfreda Gislasona innego, zaliczanego do światowej czołówki bramkarza, Duńczyka Niklasa Landina. W Niemczech od dawna mówi się, że dwóm tak świetnym bramkarzom w jednej drużynie jest „za ciasno”.

Niedawno mówiło się o tym, że Wolffa z THW wykupi węgierski Telekom Veszprem za rekordową w historii piłki ręcznej kwotę 2 milionów 600 tysięcy euro. Handball-Planet uważa, że jest to w tej chwili niemożliwe, choćby z tego powodu, że Veszprem ma ważne jeszcze przez kilka lat kontrakty z Rolandem Miklerem i Mirko Aliloviciem. Chorwat Alilović ma 32 lata i przed sobą tylko roczny kontrakt z mistrzem Węgier. Ale nowy trener węgierskiej ekipy, Ljubomir Vranjes na łamach niemieckiej prasy stwierdził, że nie ma tematu transferu do Telekomu 26-letniego reprezentanta Niemiec.

Podobna sytuacja jest w Kielcach. W bramce Vive stoją teraz Chorwat Filip Ivić (kontrakt do 2020 roku) i Sławomir Szmal. Ten drugi będzie grał w Vive jeszcze tylko przez rok. W 2018 roku zastąpi go 23-letni obecnie Serb Władymir Cupara (kontrakt do 2022 roku), teraz golkiper hiszpańskiego Ademar Leon. Według Handball-Planet, Wolff zostanie zawodnikiem Vive w czerwcu 2019 roku, gdy wygaśnie jego umowa z THW Kiel.
Wolff, wraz z Niklasem Landinem i Hiszpanem Gonzalo Perezem de Vargasem, jest lokowany w absolutnej światowej czołówce bramkarzy piłki ręcznej. Podczas mistrzostw Europy w Polsce w 2016 roku zdobył złoty medal i został wybrany do najlepszej siódemki turnieju. W finale z Hiszpanami, wygranym przez Niemców 24:17, bronił z 48-procentową skutecznością.

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia