Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy piłkarze ręczni przegrali z grającą w mocno rezerwowym składzie Hiszpanią. Dobry mecz Paczkowskiego i Moryto

Paweł Kotwica
Karolina Misztal/Polska Press
W rozegranym w Kaliszu towarzyskim meczu piłkarzy ręcznych, Polska przegrała z Hiszpanią.

Polska - Hiszpania 30:31 (14:12)

Polska: Morawski, Wiśniewski – Krupa 1, Krajewski 1, Walczak 3, Kornecki, Łangowski 3, Genda 2, Czuwara, Syprzak, Potoczny, Moryto 5 (3), Daszek 1, Przybylski 4, Paczkowski 7, Gierak 1, Chrapkowski 2.

Hiszpania: Hernandez, Biosca – Pecina 4, Fernandez, Garciandia, Bazan 1, Montoro 4, Gomez 3, Arino 5, Goni, Garcia, Costoya 1, Figueras 2, M. Canellas 2, D. Dujszebajew 4, Odriozola 5.

Mówi Paweł Paczkowski, uznany za najlepszego gracza naszej drużyny

Mecz rozegrano w ramach obchodów przypadającej w tym roku rocznicy 100-lecia piłki ręcznej w Polsce, w Kaliszu, w którego obecnej dzielnicy, Szczypiornie, odbywały się pierwsze mecze handballu.

Obie drużyny wykorzystały fakt, że nie grają w play offach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Polacy, bo odpadli w preeliminacjach, Hiszpanie, bo zakwalifikowali się do mundialu wygrywając tegoroczne mistrzostwa Europy. Goście przylecieli do Polski w mocno rezerwowym składzie, między innymi bez takich graczy jak Alex Dujszebajew czy Julen Aginagalde z PGE VIVE Kielce. Daniel Dujszebajew, który jest zawodnikiem mistrza Polski wypożyczonym do Celje Pivovasrnej Lasko zdobył dla Hiszpanii cztery bramki, a Angel Fernandez, który wkrótce trafi do Kielc, grał tylko kilka minut.

Polacy zagrali w niemal optymalnym składzie. Z zestawienia w ostatniej chwili wypadli dwaj kontuzjowani bramkarze - Adam Malcher i Piotr Wyszomirski. Selekcjoner w dniu meczu ściągnął do Kalisza debiutującego w kadrze golkipera, Tomasza Wiśniewskiego ze Stali Mielec. Oprócz niego w pierwszej reprezentacji zadebiutowali Hubert Kornecki z Wybrzeża Gdańsk (wychowanek KSSPR Końskie) oraz Paweł Krupa (Pogoń Szczecin).

Biało-Czerwoni bardzo dobrze zaczęli spotkanie. Akcje w ataku pozycyjnym były kończone skutecznymi rzutami, a aktywna obrona, z dobrze spisującym się w bramce Adamem Morawskim, sprawiała Hiszpanom sporo problemów i często dawała naszemu zespołowi kontrataki. Bardzo aktywny w początkowej fazie meczu był zawodnik PGE VIVE Kielce wypożyczony do ukraińskiego Motoru Zaporoże, Paweł Paczkowski, który zdobył pięć z ośmiu pierwszych bramek gospodarzy. Po jego trafieniu do pustej bramki w 12 minucie nasi szczypiorniści prowadzili 8:3. W 22 minucie po golu Arkadiusz Moryto, który wkrótce przeprowadzi się z Zagłębia Lubin do Kielc, było 12:7. Końcówka pierwszej połowy to nieco słabsza gra Polaków, dzięki czemu drużyna trenera Jordiego Ribery zmniejszyła straty.

W drugiej połowie dominowali już mistrzowie Europy, którzy poprawili grę w ataku i szybko, bo już w 34 minucie, wyszli na prowadzenie (15:16). Polski zespół jeszcze kilka razy doprowadzał do remisu, ostatni raz w 42 minucie - 21:21. Ostatni kwadrans to najsłabszy okres gry naszego zespołu, który popełnił sporo błędów technicznych i oddał dużo nieskutecznych rzutów. W efekcie przegrywaliśmy już 23:27. W końcówce kilka skutecznych rzutów Rafała Przybylskiego tylko zmniejszyło rozmiary przegranej.

Za najlepszego gracza polskiej ekipy uznano Pawła Paczkowskiego, a hiszpańskiej - Kauldiego Odriozolę.

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz zmiany i skład na sezon 2018/2019 [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



ZOBACZ PIĘKNE PIŁKARKI RĘCZNE W MUNDURACH I UZBROJONE PO ZĘBY


LEWANDOWSKI I BONIEK DZIĘKUJĄ BIELECKIEMU I SZMALOWI



ZOBACZ OSTATNIĄ W KARIERZE BRAMKĘ KAROLA BIELECKIEGO


NIEPOKONANI. PGE VIVE POŻEGNAŁO SWOJE LEGENDY


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie