Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świątynia handballu zdobyta! PGE VIVE Kielce po zaciętym meczu wygrało w Kilonii. W końcówce Sławomir Szmal obronił dwa karne

Paweł Kotwica
Sławomir Stachura
W meczu Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, THW Kiel przegrało z PGE VIVE Kielce.

THW Kiel - PGE VIVE Kielce 29:30 (17:16)

PGE VIVE: Szmal (1-25, 53-60 min, 5 obron), Ivić (25-53 min i na jednego karnego, 4 obrony) – Strlek 4, Jachlewski 2 – Jurecki 6, Mamić, Bielecki 3 (2) – Zorman 1, Jurkiewicz 1, Bombac – A. Dujszebajew 4, Lijewski 1 – Janc 3, Djukić 1 – Aginagalde 4.

THW: Wolff (1-14, 21-60 min, 9 obron), Landin (14-21 min, 0 obron) – Dahmke 1, Frend-Ofors – Nilsson 2, Dissinger 2, Bilyk 3 – Zarabec 1 – Weinhold 4, Vujin 2 – Ekberg 5 (3), Rahmel 1 – Wiencek 8, Firnhaber.

Karne. PGE VIVE: 2/3. (Wolff obronił rzut Bieleckiego). THW: 3/5 (rzuty Zarabeca i Ekberga obronił Szmal).

Kary. PGE VIVE: 6 minut (Mamić 4, Bielecki po 2). THW: 4 minuty (Firnhaber,Wiencek po 2).

Sędziowali: Matija Gubica, Boris Milosevic (Chorwacja). Widzów: 10.250.

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:3, 3:3, 3:4, 4:4, 4:5, 5:5, 5:6, 7:6, 7:7, 8:7, 8:8, 9:8, 9:9, 10:9, 10:10, 11:10, 11:13, 12:13, 12:14, 15:14, 15:15, 17:15, 17:16 – 17:17, 18:17, 18:21, 19:21, 19:24, 21:24, 21:25, 24:25, 24:26, 26:26, 26:27, 27:27, 27:28, 28:28, 28:30, 29:30.

Pierwszy raz w historii kielczanie zdobyli halę Sparkassen-Arena, nazywaną „Świątynią handballu”. Przedłużyli również serię nieprzegranych z THW meczów do sześciu. Najważniejsze jednak, że przedłużyli swoje szanse na wyprzedzenie zespołu z Kilonii w tabeli grupy B Ligi Mistrzów. Aby tak się stało, w ostatniej kolejce drużyna trenera Talanta Dujszebajewa musi pokonać u siebie Mieszkow Brześć, a THW musi przegrać w Paryżu. Jest nawet szansa na trzecie miejsce.

Pod znakiem zapytania stał udział w tym meczu Domagoja Duvnjaka ze strony gospodarzy oraz Michała Jureckiego i Urosa Zormana po stronie gości. Duvnjakowi odnowiła się kontuzja łydki podczas czwartkowego meczu Bundesligi i jego udział w spotkaniu przeciwko mistrzom Polski był mocno wątpliwy; Jurecki miał od kilku dni problemy z mięśniem czworogłowym uda, a Zorman chorował na anginę. Ostatecznie wszyscy trzej znaleźli się w meczowym protokole. Duvnjak nie wyszedł na boisko, a Jurecki i Zorman wyszli w pierwszej siódemce swojego zespołu.

Spotkanie odbywało się niemal dokładnie 20 lat po słynnym meczu, rozegranym w hali przy ulicy Krakowskiej. 21 lutego 1998 roku kielecka piłka ręczna odniosła swój pierwszy, międzynarodowy sukces. W pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu EHF, Iskra Ceresit Kielce pokonała w hali przy ulicy Krakowskiej legendarny już wtedy zespół THW Kiel. Drużyna trenera Stanisława Hojdy wygrała z „Zebrami” 28:27, ale w rewanżu przegrała 26:31.

W pięciu ostatnich spotkaniach, zespół z Kielc ani raz nie dał się pokonać kilończykom, wygrywając cztery spotkania i jedno remisując. Nigdy jednak do tej pory Żółto-Biało-Niebiescy nie wygrali w 10-tysięcznej hali Sparkassen-Arena, a w sobotę potrzebowali zwycięstwa. We wrześniu ubiegłego roku kielczanie pokonali kilończyków różnicą 11 goli.

Pierwsza połowa to był pokaz sił obu ofensyw. Drużyny rozgrywały swoje akcje, szybko, często widowiskowo i najczęściej skutecznie. Bardzo niewiele ataków było zakończonych stratami. Gorzej było w defensywach i w bramkach, obaj trenerzy już w tej części gry rotowali zawodnikami na tych pozycjach, a i tak zdobycze to zaledwie dwie piłki odbite przez bramkarzy THW i trzy przez golkiperów PGE VIVE.

SKRÓT MECZU TUTAJ

Żadna z drużyn nie umiała uskładać wyższej przewagi, niż dwubramkowa. W 21 minucie, po trzech swoich trafieniach z rzędu, goście objęli prowadzenie 13:11. „Zebry” dwoma trafieniami prowadziły w ostatniej minucie pierwszej połowy, ale kielczanom trzy sekundy gry po czasie wziętym przez ich szkoleniowca wystarczyły na zdobycie kontaktowego gola. Uczynił to Krzysztof Lijewski. W pierwszej połowie THW straciło prawego rozgrywającego Steffena Weinholda, który naciągnął mięsień uda.

Początek drugiej połowy to zdecydowanie lepsza gra zespołu z Kielc w defensywie. Przechwyty dały okazje do kontr i w 35 minucie po golu Manuela Strleka prowadziliśmy 21:18, a pięć minut później, po przerzutce Chorwata nad Andreasem Wolffem – już 24:19.

Trener THW, Alfred Gislason, w tym momencie wykorzystał swoją ostatnią przerwę na żądanie. Pomogło, choć w odrabianiu strat bardziej pomogło THW kilka chaotycznych i nieskutecznych akcji kielczan, które skumulowały się w krótkim czasie. Kilka piłek odbił także Wolff. W 45 minucie po golu Nikoli Bilyka było tylko 25:24 dla Kielc, a cztery minuty później, po ósmym w tym spotkaniu golu kołowego Patricka Wiencka, z którego powstrzymaniem nasza obrona miała potężny problem przez cały mecz, był remis 26:26.

Doszło do niezwykle emocjonującej końcówki. W 56 minucie po sprytnym rzucie Michała Jureckiego mistrzowie Polski prowadzili 30:28. Chwilę wcześniej Sławomir Szmal, który wrócił między słupki na ostatnie minuty, obronił karnego, wykonywanego przez Mihę Zarabeca, a Mateusz Jachlewski zdobył gola po efektownym piruecie.

Finałowe minuty to fantastyczna gra kieleckiej defensywy, która nareszcie przykryła czapką Wiencka. THW próbowało gry 7 na 6, ale nic to nie dawało, bo ruchliwa, agresywna i ofiarna gra obronna kielczan nie dawała im pozycji do rzutów. 70 sekund przed końcową syreną Szmal obronił kolejnego karnego, tym razem rzucał Niclas Ekberg. Po obronie rzutu Alexa Dujszebajewa przez Wolffa Ole Rahmel zdobył 20 sekund przed końcem kontaktowego gola, ale mimo krycia na całym boisku zespół z Kielc spokojnie rozgrywał piłkę, a 5 sekund przed końcem Dean Bombac przytomnie wyrzucił ją w trybuny.

W przyszłą sobotę PGE VIVE kończy fazę grupową, o godzinie 16 będzie podejmowało białoruski Mieszkow Brześć, który dziś sensacyjnie pokonał 29:28 Paris Saint Germain.

Zobacz, jak Julen Aginagalde pisał dyktando

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie