Okazuje się, że pomeczowy rytuał, gdy drużyna podchodzi do sektora swoich kibiców i wraz z nimi rytmicznie, coraz szybciej klaszcze wysoko podniesionymi dłońmi, Islandczycy zaczerpnęli od …piłkarzy ręcznych Vive Tauronu Kielce i ich kibiców.
Światowe media przypisywały ten sposób manifestowania radości przez kibiców i piłkarzy z Islandii zwyczajowi wywodzącemu od Wikingów, ale okazuje się, że to bzdura. Szef stowarzyszenia islandzkich kibiców Styrmir Gislason przyznał w rozmowie z duńską gazetą, że podpatrzył ten sposób fetowania zwycięstw u polskich zawodników i kibiców piłki ręcznej i tylko nieco go zmodyfikował. A jedyną drużyną od kilku lat właśnie w ten sposób dziękującą swoim kibicom po meczach, jest zwycięzca Ligi Mistrzów, Vive Tauron Kielce.
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz zmiany i skład na sezon 2018/2019 [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?