Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na boisku walka, na trybunach przyjaźń, czyli Polak-Węgier…

Paweł Kotwica
Na niedzielnym meczu ma się stawić grupa około 200 kibiców z węgierskiego Segedyna, zaprzyjaźnionych z kieleckimi fanami.
Na niedzielnym meczu ma się stawić grupa około 200 kibiców z węgierskiego Segedyna, zaprzyjaźnionych z kieleckimi fanami. Dawid Łukasik
Kieleccy szczypiorniści rozegrali dotąd 14 spotkań z węgierskimi drużynami z Szegedu i Veszprem. Ich bilans jest remisowy – siedem wygranych kielczan, siedem Madziarów. A przyjaźń polska-węgierska na trybunach kwitnie...

Bilans kielczan z MOL-Pick Szeged jest korzystny dla kielczan, którzy wygrali pięć spotkań, a przegrali dwa. Pierwszy kontakt pomiędzy tymi zespołami to 1/16 sezonu 2012/2013. Drużyna prowadzona wówczas przez trenera Bogdana Wentę przegrała pierwszy mecz na wyjeździe 25:26, ale w rewanżu odrobiła straty z nawiązką, wygrywając 32:27.

Na kolejne potyczki z drużyną z Segedyna trzeba było czekać tylko do sezonu 2014/2015. Tym razem obaj rywale spotkali się ze sobą w fazie grupowej. W Kielcach gospodarze wygrali 37:32, a w rewanżu byli lepsi o jednego gola (26:27), którego w ostatnich sekundach zdobył Ivan Cupić.

Kolejna przerwa w kontaktach kielecko-segedyńskich trwała jeszcze krócej, bo obie drużyny trafiły do jednej grupy Ligi Mistrzów już w kolejnym sezonie, czyli 2015/2016. Oba spotkania zakończyły się jednobramkowymi zwycięstwami gospodarzy - na Węgrzech 31:30, w Kielcach - 27:26.

W październiku ubiegłego roku Vive Tauron wygrało w Segedynie 29:27.

Kontakty z Veszprem sięgają sezonu 2003/2004, kiedy obie drużyny spotkały się w grupie Ligi Mistrzów. Węgrzy byli wtedy dla kielczan, raczkujących w tych rozgrywkach, potęgą, mieli w składzie takich zawodników jak Mirza Dżomba, Arpad Sterbik, Slavko Goluza czy Kirył Łazarow. U siebie ówczesny Fotex wygrał 31:24, w Kielcach aż 41:30 (to najwyższa porażka kielczan w historii Ligi Mistrzów), mimo że do przerwy w hali przy ulicy Krakowskiej był remis 19:19.

Dwiema porażkami kielczan zakończyły sie grupowe mecze z Veszprem w sezonie 2009/2010, na wyjeździe 26:33, w Kielcach 29:32. W sezonie 2011/2012 wygrana Węgrów w Kielcach 29:25 i sensacyjne zwycięstwo naszej drużyny 24:21 na wyjeździe.

Ostatni mecz pomiędzy Vive Tauronem i MKB Veszprem to oczywiście ubiegłoroczny finał Ligi Mistrzów, który kibice zapamiętają na lata. Z dziewięciu bramek straty w 47 minucie nasi dociągnęli do remisu, a potem była dogrywka i niesamowite i udane dla kielczan rzuty karne... Bilans spotkań kielczan z Veszprem, jest dokładnie odwrotny, niż z Pickiem – dwie wygrane, pięć porażek.

Osobna historia to kibicowskie kontakty między sympatykami kieleckiego zespołu i fanami węgierskich klubów. Pierwsze nie były zbyt udane, bo gdy spora grupa kibiców z Kielc pojechała w 2003 roku do Veszprem, była początkowo dość wrogo traktowana przez miejscowych. Okazało się, że węgierscy kibice mieli wcześniej nieprzyjemne kontakty z kibicami z Płocka. Potem jednak okazało się, że powiedzenie „Polak-Węgier dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki” (głównie jednak do szklanki), jest nadal aktualne i autokar mający odwieźć kielczan do domu dwie godziny czekał przed halą, aby skompletować pasażerów.

Duże grupy kibiców z Veszprem stawiały się w Kielcach na każdym meczu, a przyjaźń polsko-madziarska osiągnęła apogeum podczas ubiegłorocznego Final Four w Kolonii, gdy obie drużyny spotkały się w ostatnim meczu.

- Jest mi bardzo przykro, że przegraliśmy i to w takich okolicznościach, ale z drugiej strony cieszę się, że przegraliśmy z Kielcami, a nie z kimś innym - mówiła nam fanka z Veszprem przed halą Lanxess Arena.
Podobnie jest ze stosunkami z fanami z Szegedu, mimo że kibice Picku nie darzą zbytnią sympatią tych z Veszprem. - Wiemy, że lubicie się z Veszprem, ale nam to nie przeszkadza, bo wy jesteście Polacy - tłumaczył nam kiedyś przez halą w Szeged jeden z miejscowych entuzjastów handballu. Wielokrotne spotkania obu drużyn sprawiły, że wytworzyła się grupa kibiców z obu miast, którzy przyjeżdżają na mecze dzień czy dwa wcześniej, aby móc dłużej dyskutować o piłce ręcznej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie