Vive Tauron Kielce po horrorze wygrał z Veszprem i zwyciężył w Lidze Mistrzów - czytaj więcej
Kiedy nasi zawodnicy stanęli na podium i zaczęli odbierać złote medale, Mateusz Kus i Krzysztof Lijewski pobiegli do sektora naszych kibiców, skąd wzięli biało-czerwoną flagę z napisem „Kielce”. Czterech kieleckich Chorwatów, z których trzech odchodzi po tym sezonie z klubu (Ivan Cupić, Marin Sego i Denis Buntić, zostaje Manuel Strlek) owinęło się chorwacką flagą. Po odebraniu pucharu za zwycięstwo w Lidze Mistrzów Uros Zorman wskoczył na trybuny i skacząc po pulpitach na miejscach prasowych dobiegł do grupy znajomych Słoweńców. Julen Aginagalde, z flagą swojego miasta Irun na piersiach, też za chwilę był między kibicami, ściskał swoją dziewczynę i brata Gurutza, który jest bramkarzem klubu Naturhouse La Rioja.
Wkrótce „Wielka Ręka”, czyli puchar za zwycięstwo powędrował na trybuny, aby mogli się z niego pocieszyć kibice. – Ciężki ten puchar, ale mogę go jeszcze trochę ponosić – śmiał się prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.
Zwycięzcy Ligi Mistrzów wracają do Polski w poniedziałek rano, samolotem z Duesseldorfu do Katowic. W niedzielę będą świętowali zwycięstwo w jednym z kolońskich klubów.
\Fetowanie zwycięstwa w Lidze Mistrzów, a także mistrzostwa i Pucharu Polski rozpocznie się o godzinie 18.30 w najbliższy wtorek na kieleckim Rynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?