Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Tauron Kielce gra z Azotami Puławy (LIVE)

Paweł Kotwica
Dawid Łukasik
Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce w środę o godzinie 20.15 grają w Puławach hitowy pojedynek PGNiG Superligi z Azotami. Mistrz Polski zmierzy się z brązowym medalistą poprzedniego sezonu.

Azoty Puławy - Vive Tauron Kielce. Relacja live - zapraszamy od 20.15

Do zakończenia fazy zasadniczej PGNiG Superligi zostały już tylko dwie kolejki spotkań. Tak się złożyło, że Vive Tauron zagra w nich na boiskach dwóch najmocniejszych krajowych rywali – w środę w Puławach z brązowym medalistą poprzedniego sezonu, Azotami, a 8 kwietnia w Płocku z wicemistrzem Polski, Orlenem Wisłą. Sytuacja w tabelach grup granatowej, pomarańczowej i tak zwanej zbiorczej, jest już jasna - kielczanie wygrają grupę granatową, będą też najlepsi w tabeli łączonej, co daje możliwość grania rewanżowych meczów w play offach we własnej hali. Puławianie na pewno zajmą drugie miejsce w grupie pomarańczowej i trzecie w tabeli łączonej. W pierwszej rundzie Vive Tauron pokonało w Kielcach Azoty z dużym trudem. To był jedyny mecz kielczan, w którym zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w dogrywce. Wprawdzie do przerwy prowadzili 19:14, ale druga połowa należała do gości. Przed porażką uchronił ich rzut Julena Aginagalde w ostatniej sekundzie, który doprowadził do dogrywki. Po niej gospodarzy wygrali 39:28. Aż 12 bramek rzucił dla Azotów bośniacki rozgrywający, Nikola Prce. - Obie drużyny już o nic nie grają, ale nie będzie żadnego odpuszczania. Dlatego może być ciekawy mecz - mówi rozgrywający puławskiej drużyny, Rafał Przybylski. - W Kielcach powalczyliśmy, przeciwnik w ostatniej sekundzie doprowadził do wyrównania. Ale Vive to nie jest zespół, który chce się odgrywać za takie sytuacje, na pewno będzie spokojnie grał swoje - dodaje reprezentant Polski. Dla kielczan mecz w Puławach wypada pomiędzy dwoma spotkaniami 1/8 Ligi Mistrzów z francuskim Montpellier Handball. Pierwszy przegrali 28:33 i przed drugim muszą się mocno skoncentrować, ale i oszczędzać siły.

- Po to pracowaliśmy cały sezon i zbieraliśmy punkty, żeby teraz mieć komfort. Wygranie meczu w Puławach jest dla nas ważne, ale nie najważniejsze. Najważniejszy jest niedzielny mecz z Montpellier - mówi drugi trener Vive Tauronu, Tomasz Strząbała. – Puławy to siła, która od dwóch, trzech lat dobija się do czołowej dwójki, czyli nas i Płocka. Ściągają coraz lepszych zawodników i są groźni dla każdego. Jeśli potrafili zagrać u nas tak dobrze, to u siebie będą tym bardziej groźni. Ale u nas zagrali na luzie, bez presji, a przed własną widownią na pewno pod jakąś presją będą - dodaje Strząbała.

- Chcemy zdobyć komplet punktów, ale przede wszystkim chcemy wrócić na swoje właściwe tory, bo ostatnie 20 minut meczu w Montpellier wyglądało w naszym wykonaniu słabo. To będzie najważniejsze w kontekście niedzielnego rewanżu - mówi rozgrywający Vive Tauronu, Piotr Chrapkowski. Transmisja meczu na Canal + Sport. Relacja live na echodnia.eu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie