Następny pojedynek ekstraklasy stoczą dopiero 2 lutego.
Po triumfie nad płocką Wisłą różnicą aż 12 bramek kielczanie będą musieli udowodnić, że nie był to przypadek. A zadanie nie jest łatwe, bo Azoty w tym sezonie spisują się dobrze, plasując się na szóstym miejscu w tabeli. Po 15 kolejkach mają 16 punktów, tylko dwa mniej niż Vive. W poprzedniej kolejce puławianie wygrali w Kwidzynie z MMTS 29:28. Najlepszym strzelcem zespołu (i czwartym w ekstraklasie) jest doskonale znany naszym kibicom, 40-letni Robert Nowakowski. W Zespole Azotów są także dwie inne związane z Kielcami osoby - wychowanek Iskry Paweł Sieczka i święcący z tym klubem w latach 90. największe sukcesy trener Giennadij Kamielin.
- Nie oglądaliśmy całego meczu Vive z Wisłą, trener Kamielin pokazał nam tylko kilka akcji, najczęściej stosowanych zagrywek. Może nie chciał nas straszyć? - żartuje Robert Nowakowski. - My gramy do tej pory nieco powyżej oczekiwań, zakładaliśmy miejsce w pierwszej ósemce, na razie jest szóste. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz będziemy walczyć o piątą lokatę - kończy popularny "Kosa".
W zespole gospodarzy dzisiejszego meczu prawdopodobnie nie zagrają rozgrywający Sebastian Pawluś i Remigiusz Lasoń, którzy niedawno skończyli rehabilitację po kontuzjach. W pierwszej rundzie Vive wygrało w Kielcach z Azotami 34:28.
W rozegranym wczoraj pierwszym meczu 16. kolejki Interferie Zagłębie Lubin pokonały MMTS Kwidzyn 29:28 (15:14).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?