Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jachlewski pewny na mistrzostwa Europy

Paweł Kotwica
Kontuzja może wyeliminować Patryka Kuchczyńskiego z mistrzostw Europy.
Kontuzja może wyeliminować Patryka Kuchczyńskiego z mistrzostw Europy. S. Stachura
Czy na mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych do Norwegii pojedzie tylko jeden zawodnik kieleckiego Vive?

Na 9 dni przed pierwszym meczem na mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych praktycznie pewny jest wyjazd na tę imprezę tylko jednego zawodnika Vive Kielce - Mateusza Jachlewskiego.

Patryka Kuchczyńskiego może wyeliminować z mistrzostw kontuzja, a Daniela Żółtaka czeka trudne zadanie wykazania swojej przydatności w ostatnim sprawdzianie - towarzyskich meczach z Białorusią.

Kadrowicze wrócili wczoraj z Danii, gdzie na towarzyskim turnieju Lauritz Knudsen Cup zajęli trzecie miejsce - za Norwegią i gospodarzami, a przed Islandią.

Poniedziałek dla tych, którzy wyjadą na mistrzostwa do Norwegii, był jedynym wolnym dniem w tym miesiącu. W piątek i sobotę w Elblągu oraz Gdańsku Polacy rozegrają ostatnie sparingi z Białorusią, po których trener Bogdan Wenta ogłosi nazwiska 16 szczęśliwców.

BARK PATRYKA

Pod znakiem zapytania stoi wyjazd do Norwegii Patryka Kuchczyńskiego. Prawoskrzydłowy Vive zagrał w Danii tylko w pierwszym meczu - z Islandią. Potem, ze względu na odzywającą się kontuzję barku, był oszczędzany. - We wtorek będę w Poznaniu na kolejnych badaniach i zabiegach. Ale ostateczna decyzja co do mojego wyjazdu na mistrzostwa i tak zapadnie dopiero po meczach z Białorusią (najbliższy piątek i sobota - przyp. red.). Jeśli nie będę na 100 procent gotowy, nie będzie sensu, żebym jechał i w Norwegii zagra ktoś, kto jest zdrowy - mówi Kuchczyński. Tym, który czeka na miejsce na pozycji popularnego "Chińczyka" jest Paweł Piwko z Chrobrego Głogów, który w dwóch meczach w Danii zastąpił zawodnika Vive.
SZANSA DANIELA

Odwrotna sytuacja może być z Danielem Żółtakiem. "Yellow" może skorzystać na kontuzji wicemistrza świata Artura Siódmiaka, który do Danii nie pojechał, indywidualnie trenując w Gdańsku. Kołowy kieleckiego zespołu zagrał w Danii w dwóch spotkaniach - z gospodarzami wprawdzie tylko 12 minut, ale z Norwegią już dużo dłużej, wypracowując dwa rzuty karne i dobrze prezentując się w obronie. - Wolałbym pokazać swoją przydatność na boisku, a nie korzystać z kontuzji kolegi. Ale taki jest sport, nieszczęście jednego jest szczęściem drugiego. Cały czas mam szansę na Norwegię, dlatego jeśli dostanę szansę w meczach z Białorusią, zrobię wszystko, żeby udowodnić, że miejsce w "16" na mistrzostwa mi się należy - mówi Żółtak.

Spore znaczenie dla ewentualnego powołania zawodnika Vive może mieć to, jak trener Bogdan Wenta podzieli miejsca w zespole - czy zdecyduje się zabrać trzech kołowych i dwóch środkowych rozgrywających, czy odwrotnie.

PEWNOŚĆ MATEUSZA

Najpewniejszy udziału w czempionacie Starego Kontynentu może być lewoskrzydłowy Vive Mateusz Jachlewski, który w Danii wystąpił we wszystkich spotkaniach. - Z Tomkiem Tłuczyńskim graliśmy po równo, w każdym meczu po pół godziny - mówi Jachlewski. - Nie było presji wyniku, mieliśmy tam przetestować grę w różnych ustawieniach. W meczach z Islandią i Norwegią nie miało znaczenia, że te zespoły mogą być naszymi rywalami w drugiej rundzie grupowej, nie było z tego powodu jakiejś "zasłony dymnej". Jestem przekonany, że jeśli spotkamy się z nimi na mistrzostwach, to wygramy - kończy Jachlewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie