Mecz jest niezwykle istotny dla końcowego układu tabeli. Będący na 12 miejscu Effector ma 26 punktów i wyprzedza o trzy właśnie Espadon. W ostatniej kolejce kielczanie zagrają na wyjeździe z PGE Skrą w Bełchatowie, a Espadon będzie podejmował w Szczecinie MKS Będzin. Kielczanie muszą się liczyć z porażką ze Skrą, jednym z faworytów PlusLigi, dlatego muszą wygrać w sobotę z Espadonem, jeśli chcą utrzymać się na 12 pozycji w tabeli po sezonie zasadniczym i grać w rundzie play off o 11 pozycję. Zdają sobie z tego sprawy trenerzy i zawodnicy kieleckiej drużyny.
- To dla nas niezwykle ważny mecz i wiem, że nawet zwycięstwo za dwa punkty gwarantuje nam to 12 miejsce. Ale chcemy zdobyć trzy punkty i w ten sposób zakończyć sezon zasadniczy – przyznaje Sinan Tanik, trener Effectora.
W podobnym tonie wypowiada się rozgrywający Effectora Krzysztof Antosik, który do Kielc przyszedł przed sezonem właśnie ze szczecińskiego klubu.
- W pierwszej rundzie przegraliśmy w Szczecinie 0:3, dlatego chcemy w sobotę zrewanżować się rywalom za tamtą porażkę, a przy okazji zapewnimy sobie to 12 miejsce i prawo gry o 11 w play offach. Espadon przegrał w ostatniej kolejce 2:3 u siebie z BBTS Bielsko-Biała, ale na pewno jest groźny. Wierzę jednak, że sobie poradzimy i będziemy w sobotę cieszyć się z wygranej – przyznał Krzysztof Antosik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?