Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka Effectora w Jastrzębiu-Zdroju 0:3

(KAR)
Effector Kielce prowadzony po raz pierwszy przez nowego szkoleniowca Sinana Tanika, przegrał na wyjeździe w sobotnim meczu 19. kolejki PlusLigi z Jastrzębskim Węglem 0:3.

ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU: Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce

Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce 3:0 (25:21, 25:17, 25:23)
Jastrzębski Węgiel:
Kampa 3, Muzaj 13, Derocco 9, Hidalgo Oliva 15, Boruch 6, Kosok 10, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz 1, Gil, Bachmatiuk 1.

Effector: Komenda 1, Andrić 6, Pawliński 9, Wachnik 9, Maćkowiak 5, Wohlfahrtstatter 9, Sobczak (libero) oraz Superlak 2, Antosik, Formela, Biniek (libero).

MVP meczu: Salvador Hidalgo Oliva (Jastrzębski Węgiel).

Sędziowali: Katarzyna Sokół (Środa Śląska) i Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle). Widzów: 2100.

Przebieg: I set: 1:0, 4:1, 4:5, 8:7, 10:10, 11:13, 14:14, 16:15, 20:16, 21:17, 21:20, 23:20, 23:21, 25:21; II set: 1:0, 3:1, 6:4, 8:5, 10:6, 12:8, 16:9, 19:12, 21:12, 23:14, 25:17; III set: 1:0, 2:2, 3:4, 5:5, 8:7, 11:10, 14:11, 16:14, 19:15, 21:16, 23:20, 25:23.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy prowadzili już 4:0. Na dobrą grę Jastrzębskiego Węgla szybko zareagował nowy szkoleniowiec kieleckiej drużyny Sinan Tanik, który poprosił o czas. Po powrocie na parkiet Effector zaczął odrabiać straty. Dzięki dobrej zagrywce Petera Wohlfahrtstattera oraz skutecznym atakom, kielecki zespół doprowadził do wyrównania. Po błędzie w ustawieniu gospodarzy było 5:4 dla Effectora. Od tego mementu zaczęła się wyrównana walka o każdy punkt. Dzięki punktowej zagrywce Wohlfahrtstattera kielczanie wygrywali 13:11. Później do głosu doszła drużyna z Jastrzębia-Zdroju. Salvador Hidalgo Oliva skuteczną zagrywką wyprowadził gospodarzy na czteropunktowe prowadzenie. Jastrzębski Węgiel wygrywał 20:16. Kielczanie walczyli do końca. Po autowym ataku Macieja Muzaja gospodarze wygrywali tylko 21:20. Końcówka należała do zespołu z Jastrzębia-Zdroju. Po skutecznym bloku Muzaja wygrali oni 25:21.

W drugiej partii od początku do końca dominowali gospodarze. Poza remisem, przy wyniku 1:1, przez cały set prowadził Jastrzębski Węgiel. Dobrze w ataku drużyny trenera Marka Lebedewa spisywał się przyjmujący Hidalgo Oliva. Skuteczny był także atakujący Muzaj oraz środkowy bloku Grzegorz Kosok. Trudne zadanie miał Leo Andrić, który nie mógł się przebić przez skutecznie grających w bloku gospodarzy. Efektem jego nieskutecznej gry była zmiana. Andricia na parkiecie zastąpił Michał Superlak, ale i on nie radził sobie na siatce z doświadczonymi rywalami. Po autowym ataku Superlaka było 21:12 dla Jastrzębskiego Węgla. W końcówce kielczanom udało się zmniejszyć rozmiary porażki. Ostatecznie przegrali oni drugą partię 17:25.

Dziesięciominutowa przerwa, którą w tym sezonie drużyny mają po drugim secie dobrze wpłynęła na Effectora. Od początku trzeciego seta toczyli oni wyrównaną walkę z rywalami. Po ataku z prawego skrzydła Andricia był remis 9:9. Od tego momentu gospodarze zaczęli przeważać. Po bloku Damiana Borucha na Macieju Pawlińskim wygrywali oni 14:11. Drużynie trenera Sinana Tanika nie udało się doprowadzić do wyrównania. Po bloku Kosoka na Andriciu gospodarze prowadzili 20:15. Nadzieja pojawiła się w końcówce partii, gdy po ataku z lewego skrzydła Pawlińskiego Effector przegrywał 20:22. Niestety z zagrywki w siatkę trafił Jędrzej Maćkowiak i kielczanie znów przegrywali różnicą trzech punktów. Ostatecznie przegrali trzeciego seta 23:25 i cały mecz 0:3.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie