Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sinan Tanik, nowy trener Effectora Kielce: - Dużo rozumiem po polsku

Sławomir Stachura
Sinan Tanik jest zadowolony, że trafił do Effectora
Sinan Tanik jest zadowolony, że trafił do Effectora Sławomir Stachura
W czwartek na konferencji prasowej został oficjalnie przedstawiony Turek Sinan Tanik, nowy trener Efectora Kielce. W sobotę o godzinie 14.45 poprowadzi kielecką drużynę w wyjazdowym meczu PlusLigi z Jastrzębskim Węglem.

Sinan Tanik to były reprezentacyjny turecki siatkarz, który w latach 2006-2008 reprezentował AZS Olsztyn i grał na pozycji przyjmującego. Był pierwszym Turkiem grającym w Polsce. Potem wrócił do rodzinnego kraju, a ostatnio był związany z Galatasarasy SK. Karierę zawodniczą zakończył 2,5 roku temu i był dyrektorem sportowym Galatasarasy SK, a także w reprezentacji Turcji.

Tanik mówił na konferencji, że jest bardzo zadowolony z propozycji jaką dostał z Kielc. Traktuje to jako wielką szansę, bo przygotowywał się do roli trenera.
- Trafiłem jako trener do jednej z najlepszych lig w Europie, bardzo się z tego powodu cieszę i chciałbym podziękować kierownictwu kieleckiego klubu za taką szansę. Znam polską ligę, grałem w niej z wieloma zawodnikami, którzy do tej pory występują na parkiecie. To Marcin Możdżonek, Paweł Zagumny, czy kapitan Effectora Maciej Pawliński – przyznał nowy szkoleniowiec kieleckiej drużyny.

37-letni Sinan Tanik podpisał z Effectorem kontrakt do końca sezonu z opcją przedłużenia na kolejny rok.
- To normalne, że chciałbym zostać w Kielcach dłużej. Na razie poznaję zespół, chcę mu poświecić jak najwięcej czasu, więc żona i trzyletni synek zostali w Turcji. Gdy zostanę w Effectorze na następny sezon, to rodzina do mnie dołączy. Kielc jeszcze nie poznałem, ale byłem w tej hali w 2006 roku podczas rozgrywanego tu finału Pucharu Polski – przyznał Tanik.

Prezes Effectora Jacek Sęk podkreśla, że do klubu wpłynęło wiele ofert od szkoleniowców.
- Byli to trenerzy z Polski i szkoleniowcy zagraniczni, nawet tacy, którzy starali się też o pracę z kadrą naszego kraju. Byli Serbowie, Włosi, był też jeszcze jeden Turek. Postawiliśmy na Sinana Tanika wierząc, że jego doświadczenie zawodnicze przyniesie korzyści naszej drużynie. Nie stawiamy przed nim konkretnych celów, ale chcemy by drużyna spokojnie utrzymała się w lidze na następny sezon i nie było nerwówki w końcówce rozgrywek. Pamiętamy, że ostatni zespół tego sezonu będzie musiał walczyć w barażu o pozostanie w PlusLidze – przyznał Jacek Sęk. Prezes potwierdził, że klub chce do końca stycznia zrealizować jeszcze jeden transfer i pozyskać młodego środkowego.

W sobotę Tanik zadebiutuje w roli szkoleniowca Effectora, kielczanie zagrają na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem.
- To trudny rywal, ale postaramy się powalczyć o dobry wynik. Rewolucji kadrowej nie będzie, bo trudno wszystko zmienić w ciągu kilku dni – przyznał Tanik, który pierwszy trening w zespole poprowadził w środę. Jego asystentem będzie Adam Swaczyna, który po zdymisjonowaniu w połowie grudnia Dariusza Daszkiewicza, prowadził zespół. Podczas konferencji Swaczyna wystąpił w roli tłumacza, ale mówiący dobrze po angielsku trener Tanik przyznał, że będzie starał się szybko na-uczyć polskiego.
- Po kilku miesiącach gry w Olsztynie wszystko już rozumiałem co się do mnie mówi po polsku. Teraz też dużo rozumiem i szybko sobie przypomnę wiele słów. Dla Turka język polski nie jest aż tak trudny – przyznał Sinan Tanik.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie