Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki KSZO - do Torunia jadą na mecz ostatniej szansy

(mir)
Mirosław Rolak
Zakończenie rundy zasadniczej Orlen Ligi - nasze zawodniczki grają w niedzielę

Nasz zespół ma jeszcze teoretyczne szanse na uniknicie baraży o utrzymanie się, ale w niedziele w Toruniu musi wygrać i... liczyć na korzystne wyniki innych spotkań ostatniej kolejki rundy zasadniczej. W innym przypadku podopieczne trenera Dariusza Parkitnego walczyć będą w barażach o pozostanie w Orlen Lidze.

Szkoda, że naszym siatkarkom nie udało się nic „ugrać” w miniona sobotę, kiedy we własnej hali grały z BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała (0:3). Ostrowczankom potrzebne były punkty, aby uniknąć gry w barażach, ale w sobotę nie miały wiele do powiedzenia w konfrontacji z bardzo dobrze dysponowanym zespołem z Bielska-Bałej. Tylko w pierwszym secie gra KSZO mogła się podobać a kibice mogli liczyć na korzystny wynik. W dwóch kolejnych odsłonach gospodynie stanowiły jedynie tło dla niepokonanych od pięciu kolejek rywalek.

W pierwszym secie gra obu drużyn falowała, ale to podopieczne trenera Dariusza Parkitnego „odskakiwały” na kilka punktów. Po ataku Magdaleny Soter KSZO prowadził 9:6, ale chwilę później było 10:10. Dobra gra w ataku przyniosła gospodyniom kilka kolejnych punktów i było 16:11. I to był koniec dobrej gry KSZO. Rywalki za chwile wyrównały, a potem wyszły na prowadzenie, którego juz nie oddały do końca seta.

Dwa kolejne sety były właściwie bez historii. Po wyrównanym początku drugiej partii (3:3), gospodynie zupełnie oddały pole i BKS zdobył 10 punktów z rzędu rozstrzygając praktycznie losy tej partii. Podobnie było w ostatnim secie, kiedy, nie tak wyraźnie, ale cały czas prowadziły zawodniczki z Bielska.

W ostatniej kolejce rundy zasadniczej KSZO zagra w Turuniu, ale nawet zwycięstwo za trzy punkty nie gwarantuje uniknięcia baraży.

Dariusz Parkitny, trener KSZO Ostrowiec:

Budowlani Toruń są w naszym zasięgu, bo wiadomo że każdy mecz można wygrać. To będzie kwestia dyspozycji i podejścia do meczu. Obawiam się tylko, by po gładko przegranym meczu w sobotę z Bielskiem moje dziewczyny nie zablokowały się. Myślę jednak, że tego nie zrobią, bo wszyscy mamy świadomość o co grają. Mamy dużo młodych zawodniczek, ale mamy też doświadczone, wiec myślę że z pełną konsekwencją i koncentracja wyjdą na parkiet. Cały cza spróbujemy je „resetować” po takich nieudanychy meczach jak sobotni, ja staram się brać „winę” na siebie, aby nie obciążać dodatkowo zawodniczek. Ustalamy żeby robiły to, czego oczekuje i ja biorę potem za to pełną odpowiedzialność. To oczywiście nie zawsze się sprawdza. Ważne aby w tym ostatnim meczu zespół dobrze współpracował i myślę, że tak bedzie, bo wiemy jaka jest jego stawka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie