O takim finale marzył Grzegorz Nowaczek, trener i wiceprezes Rushh. To jednak dosyć niecodzienna sytuacja, by dwaj pięściarze z jednego klubu walczyli w finale najważniejszego turnieju bokserskiego w kraju.
Obaj zawodnicy dobrze się znają, bo przed mistrzostwami wielokrotnie boksowali w sparingach w klubowym ringu. Gołębiewski przyszedł do Rushh z DKB Dzierżoniów, a Adamiec to wychowanek klubu, który w ubiegłym roku został mistrzem Polski w wadze 64 kg, a więc aż o dwie kategorie niżej. Ale dysponującymi dobrymi warunkami fizycznymi Daniel i trener Nowaczek postanowili zmienić kategorię i jest to na pewno korzystne dla zawodnika, który z wiekiem będzie przybierał na masie mięśniowej.
Nie ma jednak wątpliwości, że dla Adamca ten pierwszy sezon w wadze 75 kg jest trudny i już dojście do finału było dużym sukcesem. Tym bardziej, że Gołębiewski to zawodnik turniejowy i z każdą walką prezentował się lepiej.
W finałowym pojedynku w Sokółce pierwsza runda toczyła się z lekką przewagą Gołębiewskiego, druga była wyrównana, a w trzeciej od początku do przodu ruszył Bartek. Lepszy techniczne Adamiec starał się trzymać rywala na dystans, wyprowadzał proste ciosy. I jego umiejętności techniczne chyba zadecydowały, gdyż sędziowie orzekli jego wygraną stosunkiem głosów 4:1.
- Rosnę w siłę, podnoszę umiejętności i dlatego te zmiany kategorii. Z Bartkiem odbyliśmy kilka sparingów, bo jest w klubie od trzech miesięcy, ale to nie znaczy, że znamy się już bardzo dobrze. Każdy potrafi jeszcze czymś zaskoczyć. Na młodzieżowych mistrzostwach Polski nie zdobyłem medalu, potem byłem chory i miałem chwile wątpliwości. Ale przez ostatni miesiąc ciężko pracowałem i to się opłaciło. Fajnie, że przywozimy z Bartkiem do Kielc dwa najcenniejsze medale w kategorii 75 kg – złoty i srebrny – mówił tuż po walce szczęśliwy Daniel Adamiec.
Z mistrzostw w Sokółce pięcioosobowa ekipa wróci z trzema medalami – złotym, srebrnym i brązowym. Brązowy wywalczył Sebastian Gierada z KSZO Ostrowiec. Rywalizujący w wadze Gierada nie wyszedł do pojedynku o złoto z Adrianem Kowalem z Olimpu Lublin. Oddał go walkowerem, a Kowal zdobył później mistrzostwo Polski.
Nie udało się natomiast awansować do strefy medalowej Tomaszowi Karysiowi z Rushh i Damianowi Faleckiemu z KSZO. Obaj przegrali walki ćwierćfinałowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?