Daniel Adamiec, wicemistrz Polski: -Teraz dwa miesiące ciężkiej pracy

ZOBACZ: TOP SPORTOWY24 -najnowsze newsy i plotki ze świata sportu

(Źródło:vivi24)

22-letni Daniel Adamiec miał w lipcu dwutygodniową, wakacyjną przerwę w treningach, ale już rozpoczął treningi. Ma nadzieję, że będzie reprezentował Polskę w kolejnych meczach Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego, chce też dobrze zaprezentować się w młodzieżowych mistrzostwach Polski.

- Teraz przede mną dwa miesiące ciężkiej pracy. W tym roku czekają nas jeszcze mecze w Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego, a w październiku odbędą się w Koninie Młodzieżowe Mistrzostwa Polski do lat 23. Chciałbym odzyskać mistrzowski tytuł - mówi Daniel, któremu w 2016 roku nie udało się stanąć na podium tej imprezy, choć w 2015 roku był mistrzem w wadze 69 kg. Aktualnie jest wicemistrzem Polski seniorów w wadze 75 kg, gdyż w kwietniu przegrał bratobójczą walkę z kolegą z klubu – Bartoszem Gołębiewskim. W 2016 roku to Adamiec był mistrzem w tej wadze, a Gołębiewskim wicemistrzem.

- O czempionacie seniorów na razie nie myślę, bo to dopiero w przyszłym roku. Na razie skupiam się na tegorocznych turniejach. A czekają mnie jeszcze wspomniane już młodzieżowe mistrzostwa Polski i - jeśli dostanę powołanie - mecze w Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego. Do tego jeszcze V Memoriał im. Leszka Drogosza, który ma być rozegrany w Kielcach na przełomie listopada i grudnia – wyjaśnia Daniel Adamiec.

W młodzieżowych mistrzostwach, podobnie jak w kategorii seniorów, Daniel rywalizuje z Bartkiem Gołębiewskim, który przyszedł do Rushha w 2016 roku z DKB Dzierżoniów Kto wygra na młodzieżowych mistrzostwach w Koninie?

- Wiadomo, że jesteśmy z jednego klubu, ale w ringu sentymentów nie będzie. Dla mnie młodzieżowe mistrzostwa Polski to priorytet na drugie półrocze 2017 roku i zrobię wszystko, by dobrze w nich wypaść – przyznaje Daniel.
Wychowanek Rushh Kielce dwutygodniowe wakacje spędził w Kielcach.

- Nigdzie nie wyjeżdżałem, odpoczywałem od treningów w domowym zaciszu. W pierwszej połowie roku miałem wiele wyjazdów związanych z kadrą Polski, ponad 20 międzynarodowych startów, więc chciałem więcej czasu spędzić z bliskimi – przyznaje Daniel.