Podwójny sukces Pińczowian podczas II Meetingu Bokserskiego [WIDEO, ZDJĘCIA]

Drugą edycję Meetingu Bokserskiego o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Pińczów zorganizowano na hali widowiskowo - sportowej w Pińczowie. Na ringu zmierzyło się 24 pięściarzy, w tym cztery kobiety. Przyjechali z różnych miejscowości województwa świętokrzyskiego i małopolskiego. Większość walk rozegrano w kategorii senior.

Tak jak obiecywał Mariusz Karcz, prezes Towarzystwa Sportowego 1946 Nida Pińczów - jednego z organizatorów wydarzenia, zawodnicy, którzy w tym roku zmierzyli się na pińczowskim ringu zafundowali publiczności niesamowite emocje.

Zaczęło się już od pierwszej walki, gdy na ringu zmierzyli się Klaudiusz Hejmej z Klubu Grapling Kraków i Sebastian Zając z Klincz Kielce. Doświadczony bokser i trener z Krakowa jednogłośną decyzją sędziów pokonał swojego przeciwnika. Dodajmy, że reprezentacja klubu Grapling Kraków, tak jak podczas pierwszej edycji imprezy, była jedną z najliczniejszych.

- W ubiegłym roku wygraliśmy więcej walk, ale to jest sport i nie zawsze się wygrywa, a porażki są najlepszym nauczycielem. Niestety nie był to nasz najlepszy występ, ale nabraliśmy doświadczenia. Dziękujemy bardzo naszym przeciwnikom i przeciwniczkom oraz gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów! Chciałbym podziękować także organizatorom za zaproszenie na tak wspaniale przygotowaną imprezę bokserską, która zachęca i promuje tę piękną dyscyplinę. Oby inne miasta brały przykład z Pińczowa i też organizowały takie meetingi - powiedział nam Klaudiusz Hejmej.

Podczas tegorocznego meetingu klasę pokazali zawodnicy zrzeszeni w kieleckim Klubie Bokserskim RUSHH Kielce, którzy wygrywali większość walk. Swoją walecznością i techniką pozytywnie zaskoczyły wszystkich szczególnie dwie kobiety- Martyna Klimek i Patrycja Myszko. Pierwsza pokonała swoją przeciwniczkę już w pierwszej rundzie przez nokaut techniczny, druga zwyciężyła na punkty. Kielecki RUSHH wystawił do walki także Tomasza Karysia - reprezentanta Polski, medalistę mistrzostw Polski i zdobywcę Pucharu Polski, który pokonał Kamila Porębskiego z GOTA Underground Kraków. Swoim kolegom towarzyszył i kibicował Daniel Adamiec, aktualny Mistrz Polski w wadze do 75 kg.

W piątej walce na ringu zmierzył się Tomasz Gałczyński, z Pińczowskiej Szkoły Walki i Kornel Tupta z klubu Grappling Kraków. Trzecia runda była najbardziej widowiskowa, ponieważ Pińczowianin pokonał przez nokaut swojego przeciwnika. Tomasz Gałczyński, doświadczony w walkach MMA, po raz pierwszy zmierzył się w walce bokserskiej. - Nie było łatwo, ale prawy sierpowy mi wyszedł - mówił ze śmiechem zadowolony Pińczowianin zaraz po walce. Dodajmy, że przygotowania do walki rozpoczął kilka tygodni przed meetingiem.

Kolejne zwycięstwo, które przejdzie do historii bokserskich meetingów w Pińczowie, zdobył jednogłośną decyzją sędziów 22 - letni Sebastian Wyrzycki (klub Nida Pińczów). Pińczowianin zmierzył się w walce wieczoru, z Maciejem Muczyniem (Champion Myślenice). Przypomnijmy, że główna nagroda - Puchar Burmistrza Pińczowa, trafiła już po raz drugi w ręce Sebastiana Wyrzyckiego. W ubiegłym roku zmierzył się z doświadczonym zawodnikiem MMA - Michałem Pasternakiem.

- Nie mogę powiedzieć, że zwycięstwo przyszło mi łatwo, ale na pewno łatwiej niż w ubiegłym roku. Nie była to kwestia przeciwnika, ale mojego przygotowania do walki. W tym roku byłem bardziej zrelaksowany i więcej trenowałem. Dostałem o wiele cięższego i wyższego przeciwnika, więc tak naprawdę jedynym sposobem, żeby go pokonać był ruch - komentował Sebastian Wyrzycki.

Walki II meetingu bokserskiego obejrzał Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa, który na koniec wręczył wszystkim bokserom medale oraz puchar dla najlepszego zawodnika - Sebastian Wyrzycki, a także za najbardziej emocjonującą walkę wieczoru pomiędzy Maciejem Kielarem (Ring Busko - Zdrój) i Damianem Rojkiem (KS Rojek Kraków).

Spikerem ringowym po raz drugi był Marcin Błach.Organizatorami Meetingu byli Włodzimierz Badurak, Burmistrz Miasta i Gminy Pińczów, trener boksu Andrzej Wyrzycki, Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów oraz firma REGESTA S.A.

Sport Echo Dnia