Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Kot stoczył najładniejszą walkę w gali bokserskiej w Kielcach

/SAW/
Tomasz Kot (z lewej) w zwycięskiej walce z Danielem Zambo. Fot. Sławomir Stachura
Tomasz Kot (z lewej) w zwycięskiej walce z Danielem Zambo. Fot. Sławomir Stachura Sławomir Stachura
W inauguracyjnym meczu Europejskiej Ligi Bokserskiej, który odbył się w piątek w Kielcach, Ry-Ki Grizzly Boxing Team Poland pokonał węgierski Patent Gladiators 8:7. Jednym z bohaterów wieczoru był jedyny reprezentant klubu Rushh Kielce Tomasz Kot, który wygrał jednogłośnie na punkty, a jego walka została wybrana na najlepszy pojedynek meczu.

[galeria_glowna]

Wyniki walk (na pierwszym miejscu gospodarze)

Wyniki walk (na pierwszym miejscu gospodarze)

56 kg. Mateusz Mazik - Robert Konnyu 4:0+1 pkt (joker), 60 kg Patryk Cichocki - Sandor Racz 0:4, 64 kg. Marcin Łęgowski - Georgian Nyeki remis, 69 kg. Tomasz Kot - Daniel Zambo 4:0, 75 kg. Kamil Szeremeta - Laszlo Szabo 1:3, 81 kg. Mateusz Górowski Tibor Porteka 0:4, +91 kg Krzysztof Kowalski - Adrian Poputea, rsc w III rundzie, Kowalski.

W lidze europejskiej rywalizuje osiem zespołów, podzielonych na dwie grupy. Polskę w tych rozgrywkach reprezentuje Ry-Ki Grizzly, czyli połączone siły klubów Rushh Kielce i RMKS Rybnik. Kielecki klub reprezentował w meczu tylko Tomasz Kot w wadze 69 kg, ale stoczył najładniejszą walkę całej gali, wygrywając na punkty 4:0. W meczu odbyło się siedem walk, a polski zespół zwyciężył 8:7, gdyż dodatkowy punkt dostał za tzw. jokera, czyli przed meczem wytypowaną walkę, którą akurat wygrał Mateusz Mazik. To zadecydowało o zwycięstwie nad zespołem z Węgier, a także wygrana w ostatniej walce przez rsc w trzeciej rundzie Krzysztofa Kowalskiego (najlepszy zawodnik meczu).

Kielecka gala wzbudziła duże zainteresowanie kibiców, a oprócz miejscowych władz pięściarskich i samorządowych, na czele z prezesem Świętokrzyskiego Związku Bokserskiego Janem Gieradą i starostą kieleckim Zdzisławem Wrzałką, byli też prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jerzy Rybicki oraz trener kadry Stanisław Łakomiec. Nie zabrakło Leszka Drogosza, najsłynniejszego w historii świętokrzyskiego pięściarza, który chwalił Tomasza Kota. Grzegorz Nowaczek, prezes i trener w klubie Rushh, bardzo cieszył się z sukcesu swojego podopiecznego.

Tomasz Kot, Ry-Ki Grizzly:

Tomasz Kot, Ry-Ki Grizzly:

- Znałem już Daniela Zambo, gdyż walczyłem z nim na Węgrzech. To dobry zawodnik, więc musiałem bardzo uważać. Pomogła mi dopingiem kielecka publiczność. Cieszę się, że mogę walczyć w międzynarodowych meczach, bo to na pewno procentuje.

- Tomek miał kiedyś kłopoty z leworęcznymi zawodnikami, ale dziś walczył świetnie - mówił z dumą Grzegorz Nowaczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie