SPR Wisła Sandomierz nadal bez zwycięstwa. Zespół prowadzony przez Adama Węgrzynowskiego przegrał na wyjeździe z AZS AGH Kraków w I Lidze

AZS AGH Kraków - SPR Wisła Sandomierz 32:26 (18:14)
Wisła: Skowron, Ciepliński, Nowak - Szklarski 1, Pawelczyk 8, Kwieciński, Białkowski 3, Malinowski 4, Wiącek 3, Sapielak 1, Draguła 3, Mazur 3, Rusin, Radwański.

Wisła pojechała na mecz z AZS AGH Kraków po sześciu porażkach z rzędu i z zerowym dorobkiem punktowym. Podopieczni Adama Węgrzynowskiego przegrali w poprzedniej kolejce u siebie z SPR Górnikiem Zabrze 30:41. W niedzielę czekało ich nie lada wyzwanie. Rywalem drużyny z Sandomierza był wicelider tabeli I Ligi. Zespół z Małopolski przegrał w tym sezonie zaledwie jedno spotkanie i był stawiany w roli faworyta przed starciem z Wisłą.

Wisła otworzyła mecz za sprawą Adama Malinowskiego. Wyrównany stan rywalizacji trwał do okolic 10 minuty spotkania. Później drużyna z Krakowa zaczęła odskakiwać z wynikiem i w 17. minucie po golu Konrada Łuczyńskiego osiągnęła swoją najwyższą, siedmiobramkową przewagę. Goście z Sandomierza zdołali do przerwy podreperować wynik i zredukowali stratę do czterech trafień.

Podopieczni Adama Węgrzynowskiego rozpoczęli drugą połowę od gola Karola Sapielaka, ale jego drużyna już nie zdołała doskoczyć do rywala. AZS AGH Kraków znów zbudował przewagę i trzymał Wisłę na dystans 5-7 goli. Taki stan rywalizacji utrzymał się już do końca niedzielnego meczu. Sandomierzanie zanotowali siódmą porażkę z rzędu.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Wisły był Grzegorz Pawelczyk, który ośmiokrotnie znajdywał sposób na bramkarza przeciwnika.

W następnej kolejce Wisła zagra we własnej hali z Orłem Przeworsk. Spotkanie odbędzie się w sobotę 9 grudnia.