ZOBACZ też:
Seria wybuchów w targach Kielce:
W poniedziałkowe popołudnie strażacy dostali sygnał o prawdopodobnej eksplozji w miejscowości Pałęki w gminie Mniów (powiat kielecki). - Zgłoszenie wpłynęło od mieszkańców, którzy usłyszeli huk - opowiadał Marcin Charuba, oficer prasowy komendy miejskiej kieleckiej straży pożarnej.
Na miejsce wysłano miejscowe Ochotnicze Straże Pożarne i zawodowe jednostki z Kielc. - Ochotnicy, którzy pierwsi dotarli natychmiast pospieszyli z pomocą poważnie rannemu, poparzonemu mężczyźnie w wieku około 70 lat, który znajdował się przed płonącym budynkiem - dodawał Marcin Charuba.
Mężczyzna miał obrażenia na całym ciele, trafił do szpitala. Strażacy w tym czasie ugasili ogień i przeszukiwali gruzowisko. - Stan budynku był opłakany. Zawaliła się frontowa ściana i dach murowanego, jednokondygnacyjnego domu. Z budynku zostały tylko trzy ściany, które jeszcze utrzymywały się w pionie - opowiadali strażacy.
W gruzowisku nikogo więcej nie odnaleziono. - Nasze pierwsze przypuszczenia wskazywały na to, że mogło dojść do eksplozji butli z gazem. W gruzowisku odnaleźliśmy jednak butlę, była cała. Jako przypuszczalną przyczynę zdarzenia przyjmujemy, że doszło do wybuchu mieszaniny gazu, który mógł ulatniać się z butli gazowej - wyjaśniał dalej Marcin Charuba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?