Próba generalna w miniony weekend wypadła przyzwoicie, choć przez chwilę wydawało się, że wyjdzie fatalnie. Chrobrzanie w pierwszej połowie grali ospale i po 45 minutach zasłużenie przegrywali 0:1, a po zmianie stron szybko dostali dwie kolejne bramki. Trzecia, o dziwo, naszych graczy otrzeźwiła. W 60 minucie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nagle ruszyli do ataku i zaczęli grać w nim zdecydowanie. To przekuło się na trzy gole, które zdobyli w ciągu 20 minut. Wszystkie były autorstwa Michała Kukli.
- Przez godzinę graliśmy wolno i nie byliśmy konkretni w naszych poczynaniach w ofensywie. W końcu obudziliśmy się i pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Każdy nasz gol był efektem ładnych akcji i podań oraz dobrych strzałów. Mogliśmy nawet wygrać, bo w drugiej połowie stworzyliśmy sobie sześć świetnych okazji. Niemniej nasz bramkarz też uchronił nas przed większymi stratami – mówi Paweł Bochniak, kierownik drużyny Strzelca.
Chrobrzanie wyszli na boisko w składzie: Szafraniec – Misztal, Krupa, Grabowski, Lechowski – Kędra, Prucnal, Musiał, Mateusz Modrzewiecki – Kukla i Grochowina, a po przerwie na boisku zameldowali się także Jacek i Grzegorz Dorozowie, Giereś, Godzic i Brzozowski.
W podstawowej jedenastce znaleźli się dwaj zawodnicy, którzy w przerwie letniej dołączyli do Strzelca z innych klubów – obrońca Mateusz Grabowski i pomocnik (mogący grać też na bokach obrony) Mateusz Brzozowski. Resztę nowych twarzy w klubie stanowią juniorzy Dawid Giereś, Mateusz Godzic i Michał Modrzewiecki oraz Karol Grochowina, który po półrocznej przerwie powrócił do treningów.
- Pierwszy mecz w nowym sezonie gramy u siebie z Vitalpolem Solec-Zdrój. Panuje opinia, że inaugurację będziemy mieli łatwą, bo ta drużyna w poprzednich rozgrywkach zajęła w tabeli ostatnie miejsce i straciła najwięcej goli [76 w 20 meczach – przyp. red.], ale nic bardziej mylnego. W czasie wakacji do Vitalpolu dołączyło kilku nowych graczy i to już nie jest kiepski zespół. Zresztą wiosną prezentował się o niebo lepiej niż jesienią 2017 roku, kiedy faktycznie był chłopcem do bicia. Spodziewamy się trudnego meczu, ale celem są oczywiście trzy punkty. W tym sezonie mamy zamiar trzymać się w czubie tabeli – zapowiada Paweł Bochniak.
Mecz Strzelca z Vitalpolem w Chrobrzu w niedzielę, 26 sierpnia, o godzinie 11.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: FLESZ: Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?