"Szyndro" do Zabrza?

Marek Szyndrowski to jeden z tych piłkarzy Korony, którzy wystawieni zostali na listę transferową. Chce go ściągnąć do Górnika Zabrze były trener Korony - Ryszard Wieczorek.

- "Szyndro" podstawowy na wiosnę stoper Korony ma kilka ofert. Chce go Górnik Zabrze, ale ma też propozycje z pierwszoligowego szkockiego klubu, a także ze szkockiego drugoligowca - Livingston, w którym dyrektorem sportowym jest Dariusz Wdowczyk. Propozycję z tego klubu ma też napastnik Korony Piotr Bagnicki, który podobnie jak Szyndrowski został wystawiony na listę transferową.

- Mam propozycję z dwóch szkockich klubów, a informuje mnie o tym trener Dariusz Wdowczyk. Wiem, że jest jakieś zainteresowanie ze strony Górnika Zabrze, ale oficjalnie nikt jeszcze ze mną nie rozmawiał - powiedział nam Marek Szyndrowski, obrońca Korony.
NIE BYŁO TRENINGU
Ale na razie Szyndrowski jest w Kielcach i chciał rozpocząć treningi z drugą drużyną Korony. Okazuje się jednak, ze trzecioligowe rezerwy wczoraj nie trenowały, bo być może w ogóle zostaną wycofane z rozgrywek. Klub zastanawia się bowiem, czy nie zgłosić drużyny do rozgrywek Młodej Ekstraklasy, a wtedy udział w rozgrywkach trzeciej ligi nie miałby większego sensu. Ostateczna decyzja ma zapaść w czwartek.
ŚWIERCZEWSKI NA ROK
Nie trenowały wczoraj rezerwy, ale dwa treningi na stadionie przy ul. Szczepaniaka miała pierwsza drużyna. Wczoraj pojawiły się informacje, że Piotr Świerczewski rozmyślił się i ma zostać na następny sezon w Groclinie Grodzisk Wielkopolski.

"Swir" ponoć wahał się, ale ostatecznie sprawy w swoje ręce wziął dyrektor sportowy kieleckiego klubu Paweł Janas i namówił swojego byłego podopiecznego z reprezentacji Polski, by ten związał się jednak z Koroną. Świerczewski będzie grał w Koronie przez rok, a do drużyny dołączy na obozie we Wronkach, na który kielczanie wyjeżdżają jutro rano.

Wczoraj z Koroną pożegnał się Dawid Florian. Piłkarz Sandecji Nowy Sącz wybrał się tym razem na testy do Lecha Poznań.