[galeria_glowna]
Gospodarz wieczoru Artur Andrus sam był ciekaw czemu to akurat jego zapraszają do pięciu lat do Kielc. - Przecież ja jestem człowiekiem łagodnym a nie kąśliwym - zadziwiał się dodając, że czasami najłagodniejsze intencje mogą być odebrane zupełnie inaczej i tu zacytował biskupa witającego rolników przybyłych z pielgrzymką na Jasną Górę mówiąc o nich iż są przedstawicielami najstarszego zawodu świata. - Intencje były dobre, ale skojarzenia zupełnie inne - tłumaczył Andrus.
Wyjaśnił też swój strój:- Ponieważ przeglądem rozpoczynam cykl imprez zaduszkowych wybrałem garnitur z linii Jacyków Zaduszki 2011.
Andrus zapowiadał kolejnych gości, ale i sam dawał próbki swego talentu. Prezentował kolejne odkrycia Zakładu Usług Satyrycznych (w skrócie ZUS) a także wiersze. Próbka talentu - wiersz o matce lekkoatletce wywołała takie salwy śmiechu, że Andrus zgodził się dopisać, zgodnie z życzeniem publiczności zwrotki o nauczycielce, traktorzystce i akordeonistce a w gratisie wplótł w wiersz postać znaną z kampanii wyborczej. Matka lekkoatletka gnała do domu by zająć się synem emerytem: ma emeryt piękny udziec aż się babom ślinią pyski a gadają głupie ludzie, że to poseł świętorzyski - zakończył Andrus.
O posłach było znacznie więcej. Stanisław Zygmunt przypomina hasła wyborcze jakie pisał dla wszystkich partii. Zdradził też jak PiS może odnieść zwycięstwo w kolejnych wyborach: - Ponieważ w kilku województwach odniósł sukces trzeba zachęcić Polaków by przeprowadzali się w te rejony by z n ich było więcej posłów. I ja takie hasła piszę np. Gdy ci dobro Polski bliskie śmiało wal na świętokrzyskie - mówił. - Niestety, poniosłem klęskę - przyznał.
V Ogólnopolski Przegląd Piosenki Kąśliwej przez echodniaeu
Tomasz Szwed śpiewał o tych, którzy nie weszli a także tych, którzy dostali się do parlamentu - by pamiętali, że są tylko sezonowymi robotnikami. Krzysztof Piasecki dziwił się, że premierowi 4 lata zajęło ustalenie, że Kopacz to nie jest dobre nazwisko dla minister zdrowia a Grabarczyk dla człowieka od autostrad. Zaproponował też nowe przyśpiewki ludowe, bo to dawne nijak nie pasują do wykształconych włościan z PSL-u.
Do dnia wyborów wrócił też Andrus, któremu żona koło południa w trwającej ciszy wyborczej pokazała stronę internetową na której proponowano menu: śledź po kaszubsku i w sosie niemieckim 34,2, kaczka na kwaśno 28, były też czerwony barszcz, chłopskie jadło i kocia karma. Na innej stronie widniały: pory za 34,21, pistacje 28,30, kartofle prosto z pola, buraki i kinder niespodzianki.
Krzysztof Daukszewicz nie zawiódł swych fanów. Śpiewał o komuszkach pełnych obłudy, cudownych poczęciach. Przedstawił też nową wersję piosenki "Rządzie kupże ten samolot" a publiczność dała się namówić na śpiewanie refrenu ze słowem wypier…, bo przecież sąd polski w uzasadnieniu wyroku na kibola w stwierdził nie tak dawno, że to nie przekleństwo a tradycja.
Dlatego też Zespół Wieśniaczy Miąższ używający podobnych słów może nie obawiać się iż nigdy więcej nie zaproszą go do Kielc. Nie słowa przerażają ludzi, ale rzeczywistość, z której lepiej się śmiać. I to się udało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?