Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Korony Kielce Kamil Kuzera dumny z postawy drużyny w meczu Fortuna Pucharu Polski. W niedzielę ważne spotkanie z Zagłębiem Lubin

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Trener Kamil Kuzera, mimo porażki 1:2, był dumny z postawy zespołu w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski.
Trener Kamil Kuzera, mimo porażki 1:2, był dumny z postawy zespołu w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Artur Reszko/PAP/Wojciech Wojtkielewicz
Piłkarze Korony Kielce w środę pożegnali z Fortuna Pucharem Polski, przegrywając na wyjeździe, po dogrywce, z Jagiellonią Białystok 1:2. - Jestem dumny z drużyny, choć nie skończyło się to dla nas dobrze - powiedział po meczu w Białymstoku Kamil Kuzera. Przed jego zespołem 23. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Korona zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Ten ważny pojedynek odbędzie się w niedzielę, 3 marca. Początek o godzinie 15.

Trenerzy i Xavier Dziekoński po meczu Korony z Jagiellonią

Piłkarze Korony Kielce po dramatycznym meczu przegrali po dogrywce z Jagiellonią Białystok 1:2 w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski i pożegnali się z tymi rozgrywkami. Podopieczni Kamila Kuzery pokazali się w Białymstoku z dobrej strony. Prowadzili 1:0 po golu Martina Remacle, ale później dwie bramki zdobył wprowadzony po przerwie Afimico Pululu. Drugą w 122 minucie, a więc w ostatnich sekundach drugiej części dogrywki.

- Odbiegnę od piłki. Są takie momenty w życiu, kiedy robisz wszystko, żeby zrealizować cel, zostawiasz mnóstwo zdrowia, a mimo to nie osiągasz tego. Jest sportowa złość, ale też chyba więcej smutku. Nasz zespół zrobił wszystko, co w jego mocy, aby przejść do kolejnej rundy. Niestety, tak się nie stało i musimy się z tym zmierzyć. Widziałem zespół, który bardzo chciał zrealizować swoje marzenia. Jestem dumny z drużyny, choć nie skończyło się to dla nas dobrze. Taka porażka na pewno nas wzmocni, choć jest to smutny dzień. Pracujemy dalej i jeżeli będziemy to kontynuować i tak pracować, wszystko dobrze się ułoży

- powiedział po spotkaniu w Białymstoku Kamil Kuzera, trener Korony.

Zobacz konferencję po meczu Jagiellonia - Korona

- Serce nas boli po tej porażce, ale trzeba przyznać, że Jagiellonia w tym sezonie jest najlepiej grającą drużyną. My przyjechaliśmy tu jak po swoje i do końca byliśmy w grze o awans do półfinału. Byłem pewny siebie przed karnymi, znam chłopaków Jagiellonii. Miałem większe możliwości wygrania karnych. Niestety, do nich nie doszło. Gratuluję Jagiellonii awansu. Zabrakło niewiele, sekundy dzieliły nas od karnych. Jest duży niedosyt. Nikt nie może jednak spuścić głowy, bo w niedzielę czeka nas ważne spotkanie w Lubinie

- powiedział Xavier Dziekoński, bramkarz Korony.

-Na pewno boli przegrana w takich okolicznościach. Chcieliśmy zrobić coś fajnego i awansować do półfinału Pucharu Polski. Daliśmy z siebie wszystko, niestety, zabrakło. Były dobre momenty, zwłaszcza w drugiej połowie. Teraz musimy się skupić na regeneracji. Mam nadzieje, ze nie będzie poważnych urazów, które wykluczyłyby kogoś z następnego pojedynku. Musimy równie walecznie podejść do meczu z Zagłębiem, żeby zdobyć trzy punkty - mówił po spotkaniu Piotr Malarczyk, obrońca Korony. W przerwie zastąpił Miłosza Trojaka, który opuścił boisko z mocno rozciętym łukiem brwiowym.

- Duże brawa i gratulacje dla drużyny za bardzo ważne zwycięstwo. Kosztowało nas dużo serducha i intensywności. Jeżeli stawką jest półfinał Fortuna Pucharu Polski, nie mogło być inaczej. Dziękuję za walkę do końca. Nie mamy dużo czasu na radość, bo potrzebujemy szybkiej regeneracji przed sobotnim meczem ligowym z Górnikiem Zabrze. Takie scenariusze jak dziś to część piłki nożnej. Drużyna powinna przeżywać takie chwile. To ważny moment na etapie jej budowy. Był to bardzo trudny mecz. Duży szacunek dla Korony. Narzuciła wysoką intensywność grania, mimo że miała jeden dzień mniej na regenerację od nas. Potrafiliśmy na to odpowiedzieć. Pokazaliśmy charakter i wygraliśmy głównie dzięki cechom wolicjonalnym

- podsumował spotkanie Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.

Przed piłkarzami Korony Kielce 23. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni trenera Kamila Kuzery zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Ten ważny dla Korony pojedynek odbędzie się w niedzielę, 3 marca. Początek o godzinie 15. W spotkaniu tym nie zagra Martin Remacle, który jest wiodącą postacią w kieleckiej drużynie. Musi pauzować z powodu czterech żółtych kartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie