MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trenerzy Kamil Kuzera i Tomasz Tułacz ocenili emocjonujący mecz Puszcza Niepołomice - Korona Kielce w PKO BP Ekstraklasie

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Co do wyniku, to być może w rozrachunku ten punkt będzie bardzo ważny dla nas - powiedział trener Kamil Kuzera.
Co do wyniku, to być może w rozrachunku ten punkt będzie bardzo ważny dla nas - powiedział trener Kamil Kuzera. PAP/Łukasz Gągulski/Wojciech Matusiak Polska Press
- Jesteśmy źli, bo wiedzieliśmy, jak duże znaczenie będzie miał ten pojedynek. Chcieliśmy go wygrać, ale trzeba uszanować to, co zrobiliśmy - powiedział Kamil Kuzera, trener Korony Kielce, po zremisowanym 1:1 meczu z Puszczą Niepołomice w 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy.

Trenerzy Korony Kielce Kamil Kuzera i Tomasz Tułacz ocenili mecz

- Spodziewaliśmy się tego, co możemy tutaj zastać. I zastaliśmy trudne warunki. Chcieliśmy sprowadzić mecz do piłki nożnej, ale w większości czasu piłka była gdzieś z boku. Co do wyniku, to być może w rozrachunku ten punkt będzie bardzo ważny dla nas. To co zobaczyliśmy w wykonaniu naszych kibiców, przez cały mecz i po nim, to jestem przekonany, że nam się uda

- mówił na pomeczowej konferencji prasowej Kamil Kuzera, trener Korony.

Trener Korony Kamil Kuzera
Trener Korony Kamil Kuzera PAP

- Dużo rozmawialiśmy na temat tego, co tu się będzie działo. Po straconym golu gra była rwana. Zwracaliśmy uwagę, że nie możemy dać się wciągnąć w takie granie, jakie lubi Puszcza. Przeciwnik stał w bazie i ciężko nam było coś zrobić. Tracąc bramkę z Puszczą, nie jest łatwo to odrobić. Plan zakładał to, by tego meczu nie przegrać. Jesteśmy źli, bo wiedzieliśmy, jak duże znaczenie będzie miał ten pojedynek. Chcieliśmy go wygrać, ale trzeba uszanować to, co zrobiliśmy. Chłopcy bardzo to przeżywają, zależy im, by wygrywać. Jeśli będziemy grać z takim zaangażowaniem, pasją w kolejnych meczach, to są duże szanse, że zapunktujemy

- dodał Kamil Kuzera.

Szkoleniowiec Korony odniósł się też do przeprowadzonych zmian. - To, że Forsell poruszał się z boku wynikało z ogólnego chaosu. Wprowadziłem go, bo widzę jakie zdobywa gole na treningach. Była szansa, że sprowadzimy grę na ziemię i będziemy mieli sytuacje. Zmiana Piotra Malarczyka, który rozegrał solidny mecz, wynikała z tego, że brakowało nam agresywnego prowadzenia piłki. Wiedzieliśmy, że musimy gonić. To była zmiana taktyczna. Nie dała nam gola, ale coś zaczęliśmy działać. Zmiana Trejo? Dani nie funkcjonował tak, jak chcieliśmy. Nie ma w tym złej woli - wyjaśnił trener Kamil Kuzera.

Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice
Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice

- Mecz jak mogliśmy się spodziewać o dużym zabarwieniu emocjonalnym. W pierwszej połowie Korona nie stworzyła większego zagrożenia poza strzałem Kwietnia. Potem zagraliśmy to, co chcieliśmy, rywal był łatwy do ukłucia po rzutach rożnych. Pierwsza połowa była taka, jak chcieliśmy. Była taka gra, której nikt w ekstraklasie nie lubi. Po brutalnym faulu Kamil wylądował w szpitalu, prawdopodobnie ma wstrząśnienie mózgu. Musieliśmy przestawić tę grę i trochę zeszło, zanim się zorientowaliśmy jak grać. Zapłaciliśmy bramką trochę przypadkową. Strzał był taki, że Oli by to obronił nogą, a przy poprawce nie miał szans. Mecz się otworzył, my mieliśmy lepsze sytuacje, dwa słupki. Remis trochę ze wskazaniem na nas. Przyjmujemy to jako punkt dodany. Jako gospodarz chcieliśmy wygrać, zdobyć 3 punkty, które zapewniłyby nam odskoczenie od strefy spadkowej, a tak to jesteśmy dalej zamieszani w walkę o utrzymanie. Życzyłbym sobie na koniec ligi być w tym miejscu, w którym jesteśmy

- powiedział Tomasz Tułacz, trener Puszczy.

Szkoleniowiec Puszczy odniósł się też do słów Kamila Kuzery, który powiedział: Rozumiem, że jak walczymy o utrzymanie to łapiemy się wszystkich sposobów – mówił. - Takie rzeczy jak polanie boiska powinno być normą, wtedy jest lepsze widowisko, a zroszone boisko jest bezpieczniejsze od tępego. Ale każdy ma swój sposób - stwierdził trener Korony.

Tak skomentował te słowa trener Puszczy Tomasz Tułacz: Złej baletnicy to i rąbek spódnicy… Korona to 2-3-krotnie bogatszy klub od nas, z kapitalnymi warunkami do treningu i stadionem, a przeszkadzało jej to, że trawa jest nie podlana. Ja nie odpowiadam za to, czy podlewają murawę, czy nie. My jesteśmy gośćmi na tym stadionie. Już wiem, po co trenerowi Kuzerze jest komin, bo słuchaliśmy go przy ławce… Życzę mu powodzenia jak jeden trener drugiemu, ale trzeba trochę pokory w tym wszystkim. To młody trener z nowej szkoły UEFA Pro. A szukanie takich rzeczy? Małe, słabe. A Korona przy takim potencjale powinna inaczej funkcjonować, a nie zwalać na to, że było za ciemno, za jasno… Nie będę poważnie podchodził do słów trenera. Mogli wygrać 3:0 czy 5:1, kto im zabronił? To jest takie powiem szczerze słabe. Graliśmy z Cracovią i padał deszcz i co? Była za wysoka trwa. No nie do wiary... Zwrócę uwagę przy następnych meczach, by nawadniać. Mam nadzieję, że nie będzie za mokro…- ironicznie spuentował Tomasz Tułacz.

Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 w 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Było to arcyważne spotkanie w walce o utrzymanie. Korona doprowadziła do wyrównania po strzale Martina Remacle'a, ale zwycięskiej bramki już nie zdobyła. I nadal znajduje się w strefie spadkowej - jest szesnasta z dorobkiem 31 punktów. O dwa punkty więcej mają Cracovia i Puszcza, dla której był to szósty z rzędu mecz bez porażki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie