Przypomnijmy. Prokuratura oskarża 56-latka o 142 przestępstwa polegające na wystawieniu dokumentów poświadczających nieprawdę odnośnie stanu zdrowia kobiet; przyjął za to co najmniej 5,6 tysięcy złotych łapówek. Proceder związany z wystawianiem fałszywych zwolnień trwał od kwietnia 2007 roku do marca 2011 roku. Ginekologa oskarżono także o dokonanie w październiku 2010 roku nielegalnego zabiegu aborcji u mieszkanki powiatu skarżyskiego.
W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Kielcach, gdzie toczy się proces sąd wysłuchał zeznań świadka, lekarza-ginekologa, którego pacjentką była kobieta, u której miało dojść do zabiegu aborcji.
- Pierwszy raz pani przyszła do mojego gabinetu w październiku 2010 roku. Stwierdziła, że jest w ciąży, bo spóźnia jej się miesiączka i wykazał to test ciążowy. Zaleciłem badania, ale kobieta już się nie pojawiła - opowiadał lekarz ze Skarżyska-Kamiennej. Jak dodawał, kobieta kolejny raz pojawiła się w jego gabinecie w kwietniu 2011 roku. - Mówiła, że ma bardzo obfity drugi dzień miesiączki. Po tygodniu wróciła do mnie i już wszystko było u niej w porządku.
Na pytanie obrońcy oskarżonego, czy kobieta mówiła coś na temat dokonanego zabiegu aborcji, lekarz stwierdził, że pacjentka nic o tym nie wspominała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?