Uchodźcy z Ukrainy znaleźli schronienie w powiecie kazimierskim

W gminie Kazimierza Wielka schronienie znalazło ponad 300 uchodźców wojennych. Do 6 kwietnia wydano tutaj ponad 250 numerów PESEL. Ukraińskie dzieci, które przebywają obecnie na terenie Kazimierzy Wielkiej, uczą się w Szkole Podstawowej numer 3. Uczniów jest ponad 50.

- Mamy w Kazimierzy Wielkiej dużą grupę podopiecznych domu dziecka ze Lwowa. Można powiedzieć, że oni są naszym oczkiem w głowie. Tutaj bardzo pomaga nam miasto partnerskie Altenstadt z Niemiec. Organizują zbiórki i wysyłają do nas dary. To duże wsparcie - mówi Adam Bodzioch, burmistrz gminy Kazimierza Wielka.

Nadal prowadzone są zbiórki darów potrzebnych dla uchodźców. Prowadzą je między innymi Miejski Ośrodek Pomocy Rodziny czy kazimierska Fundacja Dajemy Wybór.

W gminie Skalbmierz w środę, 6 kwietnia, przekroczono liczbę 200 wydanych numerów PESEL. To imponujący wynik, zwłaszcza, że zaledwie tydzień temu informowaliśmy o 122 wydanych numerach PESEL.

Obecnie na terenie miasta i gminy Skalbmierz przebywa 66 uchodźców: 25 znalazło schronienie w hotelu przy Domu Weselnym „Kaprys” w Tempoczowie Rędzinach, a 41 osób przebywa w domach prywatnych. Liczba uczniów z Ukrainy uczęszczających do naszych szkół pozostaje bez zmiany. Do Zespołu Placówek Oświatowych w Skalbmierzu uczęszcza łącznie 16 uczniów: 10 do Szkoły Podstawowej i 6 do oddziału przedszkolnego.

- Gmina Skalbmierz nie ustaje w pomocy na rzecz uchodźców z Ukrainy. Dary są nadal przyjmowane i wydawane w lokalu „Pełna Szafa” prowadzonym przez Fundację „Dajemy Wybór” oraz Panie z Kół Gospodyń Wiejskich, a także gromadzone i wydawane w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Skalbmierzu. Dary zasilają również zbiórki prowadzone przez Fundację „Dajemy Wybór” i wspierają tym samym ogólnopolską pomoc humanitarną kierowaną bezpośrednio na Ukrainę. Mieszkańcy wykazali się dużą empatią i zrozumieniem dla uciekających przed konfliktem zbrojnym na Ukrainie uchodźców. Wszystkim zaangażowanym w tę pomoc pragniemy z tego miejsca bardzo serdecznie podziękować. Niestety, tragedia obywateli Ukrainy trwa nadal, więc jesteśmy przygotowani i gotowi dalej nieść pomoc - zaznacza Kamil Włosowicz, wiceburmistrz gminy Skalbmierz.

W gminie Bejsce sytuacja niewiele się zmienia. Do środy wydano ponad 30 numerów PESEL. Na terenie gminy przebywa ponad 20 uchodźców. Uczniowie z Ukrainy przebywający na terenie gminy Bejsce uczą się zdalnie.

- Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w naszej gminie prowadzone były zbiórki. W akcję pomocy bardzo zaangażowały się Koła Gospodyń Wiejskich i w sumie wszystkie sołectwa. Zbieraliśmy przede wszystkim dary rzeczowe, od koców, kołder, ubrań poprzez chemię po produkty spożywcze. Nadal pomagamy w zakupach brakujących rzeczy, na przykład leków - mówi Edward Krupa, wójt gminy Bejsce.

- W naszej gminie sytuacja od zeszłego tygodnia niewiele się zmieniła. Na terenie gminy przebywa 12 uchodźców z Ukrainy, do tej pory wydaliśmy około 10 numerów PESEL - mówi Sławomir Kowalczyk, burmistrz Opatowca.

W gminie Opatowiec nadal organizowane są zbiórki. Dary trafiają do rodzin przebywających na terenie gminy.

- Mamy uzbierany pewien zapas niezbędnych rzeczy. Póki co jest więcej zapasów niż uchodźców, ale nigdy nie wiadomo, co nas czeka, więc lepiej być przygotowanym - dodaje burmistrz Opatowca.

W Czarnocinie, w Gminnym Ośrodku Kultury nadal organizowane są zbiórki niezbędnych darów. Zgromadzone rzeczy wydawane są uchodźcom mieszkającym na terenie gminy, zgodnie z potrzebami.

- Do środy nadaliśmy 110 numerów PESEL. Przyjeżdżają do nas nawet uchodźcy z Krakowa, którzy cieszą się, że w naszej gminie nie ma dużych kolejek i mogą to załatwić "od ręki". Na terenie gminy Czarnocin przebywa ponad 50 uchodźców, wszyscy znaleźli schronienie w domach prywatnych. Do naszych placówek uczęszcza 23 ukraińskich uczniów; 11 w przedszkolach, 12 w klasach 1-8 - mówi Maria Kasperek, wójt gminy Czarnocin.