Rodzina ze Zbeltowic będzie miała nowy dom! Cała kwota została zebrana. Teraz potrzebna pomoc przy uprzątaniu terenu!
Przypomnijmy, na początku marca tego roku setki, a może i tysiące mieszkańców województwa świętokrzyskiego, poruszyła historia 3-osobowej rodziny państwa Zych - mamy Danuty oraz jej synów: Krzysztofa i Mirosława, którzy przez lata mieszkali w bardzo skromnych, ale co gorsze - w skrajnie niebezpiecznych warunkach...
Liczący ponad 80 lat dom w Zbeltowicach nigdy nie był remontowany, a około 2 lata temu zaczął przekrzywiać się do wewnątrz budynku. Nadzór budowlany stwierdził, że dom nadaje się tylko do rozbiórki i w każdej chwili może się zawalić.
Z początku rodzina nie chciała przyjąć żadnej pomocy, jednak w momencie kiedy starszy brat Krzysztof trafił do hospicjum (parę dni po opisaniu historii rodziny, pan Krzysztof niestety zmarł - red.), a stan zdrowia mamy z dnia na dzień zaczął się pogarszać, pan Mirek poczuł, że sam już nie da rady i zdecydował się przyjąć oferowane wsparcie.
Z pomocą przyszli: kazimierskie Stowarzyszenie Widzieć Dobro, gmina Bejsce, mieszkańcy Zbeltowic oraz całe mnóstwo ludzi dobrej woli.
1 marca na stronie zrzutka.pl ruszyła zbiórka pieniędzy na zakup całorocznego domku holenderskiego, który mógłby stanąć tuż obok rodzinnego domu. Do zebrania było 50 tysięcy złotych.
I stało się. W ostatnią niedzielę, 16 kwietnia "magiczna" granica 50 tysięcy została przekroczona.
Dodatkowo, na konto stowarzyszenia wpłynęło 1200 złotych. Te pieniądze zostaną przeznaczone na zakup przydomowej oczyszczalni ścieków i wynajem sprzętu. Łącznie udało się zebrać 51 219 złotych.
Jak przyznaje Dorota Gruszka, prezes Stowarzyszenia Widzieć Dobro, które uruchomiło zbiórkę, sama do końca nie wierzyła, że wokół jest tylu ludzi o ogromnych sercach.
- Bardzo się cieszymy, że udało się zebrać całą kwotę. Powiem szczerze - sama nie wierzyłam, że jest tylu ludzi dobrej woli i że w tak krótkim czasie uda się tego dokonać
- mówiła.
Nowy dom - wcześniej wielkie sprzątanie
W najbliższym czasie na posesji rodziny rozpocznie się wielkie sprzątanie terenu. Oprócz domku, który ma tam stanąć, trzeba przygotować miejsce pod zbiornik przydomowej oczyszczalni ścieków.
- W tym tygodniu zbiórka zostanie zamknięta. Domek jest już zarezerwowany. W tym momencie musimy oczyścić teren, wyrównać go oraz utwardzić. Dopiero jak to zrobimy, domek będzie mógł trafić na posesję
- wyjaśniała Dorota Gruszka.
Na stronie Stowarzyszenia pojawił się dodatkowy apel:
"(...) Aby domek mógł zostać postawiony na posesji rodziny, potrzebna jest pomoc kilku silnych mężczyzn, którzy pomogą uporządkować oraz utwardzić teren.
Może straż z gminy Bejsce lub inni ludzie dobrej woli podadzą pomocną dłoń rodzinie. (...) Niestety bez pomocy ludzi dobrej woli nie ruszymy dalej, a domek czeka...
Jeśli ktoś z Państwa chciałby pomóc prosimy o kontakt. Z góry serdecznie dziękujemy!"
Wiemy już, że swoją pomoc wyraziła gmina Bejsce, lokalny przedsiębiorca, który użyczy ciężkiego sprzętu, strażacy, a także kilku mieszkańców Zbeltowic. Jeśli jeszcze ktoś, chciałby pomóc pani Danucie i panu Mirkowi w realizacji marzenia, może się zgłosić bezpośrednio do Stowarzyszenia Widzieć Dobro. Numer telefonu to: 691-251-528.
Warto pomagać!
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?