Zawody wędkarskie w Suchedniowie
W ostatni weekend w nocy z 2 na 3 września nad suchedniowskim zalewem odbyły się towarzyskie zawody gruntowe, rozegrane w formule otwartej.
20-hektarowy zbiornik, będący od kilku lat łowiskiem "złów i wypuść" jest znany z ogromnej liczby ryb wielu gatunków. Nic dziwnego, że zawody organizowane są na nim często. Tym razem chętnych do udziału było 60 osób. Ze względu na wielkość akwenu wystartować mogło 35 wędkarzy. Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 16 w sobotę, zebranych przywitali prezes koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Suchedniowie, Rafał Kutwin, sędzia główny Michał Łubek i kapitan sportowy koła Mariusz Adamczyk. Uczestnikom przypomniano zasady - łowić można było wyłącznie metodą gruntową na dwie wędki (ciężarek, koszyczek, zestaw karpiowy, feeder, picker, method feeder), do klasyfikacji zaliczano ryby wymiarowe i nie będące w okresie ochronnym.
Burza w trakcie zawodów w Suchedniowie
Zawodnicy wylosowali stanowiska, usytuowane wzdłuż północnego i wschodniego brzegu zbiornika. Dla juniorów wybrano szersze stanowiska, w najbardziej bezpiecznych miejscach. Sygnał o godzinie 17.00 oznaczał, że wolno łowić. Część zawodników zdecydowała się na mocne zestawy karpiowe. Potraktowali imprezę jako trening przed VI Maratonem Karpiowym, który odbędzie się w najbliższy weekend, od 7 do 10 września. Inni łowili delikatniej, na wędziska z drgającą szczytówką. Zawody rozpoczęto przy pięknej pogodzie, niestety, w nocy przeszła nad Suchedniowem silna burza. Część wędkarzy zrezygnowało z dalszej rywalizacji, pozostali ci, którzy mieli ze sobą namioty i parasole. Ryby brały, początkowo łowiono głównie leszcze i inny białoryb. Po burzy żerować zaczęły karpie.
Świetne wyniki - ryby w Suchedniowie dopisały
W niedzielę rano komisja zważyła złowione ryby, wszystkie wróciły na wolność. Po podliczeniu punktów (jeden gram to jeden punkt) ogłoszono wyniki.
Seniorzy:
- Łukasz Miernik – 25080 g
- Dominik Ciszewski – 21115 g
- Rafał Kowalik – 20195 g.
Juniorzy:
- Adrian Kopeć – 13275 g
- Ksawery Ślusarczyk – 6835 g
- Antoni Adarczyn – 2395 g
Tylko pierwsza szóstka wędkarzy złowiła ponad 90 kilogramów ryb! W kategorii seniorów złowienie mniej niż 20 kilogramów nie dawało miejsca na podium. To najlepiej świadczy o tym, jak świetnym łowiskiem jest suchedniowski zalew i jakie efekty przynosi zakaz zabierania ryb z łowiska połączony z regularnymi kontrolami nad wodą.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?