W pierwszy dzień wiosny w pożarze stracili dach nad głową. Ruszyła wielka zbiórka na dom dla pogorzelców z Węglowa

Dwoje dzieci, ich mama i babcia w ostatniej chwili uciekli z płonącego domu. Pożar wybuchł w czwartkowe przedpołudnie, 1 marca w miejscowości Węglów w powiecie starachowickim.

O pożarze pisaliśmy TUTAJ

- Pierwsze zgłoszenie dotyczyło dwóch osób, które miały znajdować się w płonącym domu, po dojeździe na miejsce naszych jednostek okazało się, że cztery osoby: dwoje dzieci i dwie dorosłe kobiety zdołały same ewakuować się z budynku – wyjaśniał starszy kapitan Konrad Dąbrowski, oficer prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.

Obrażeń na twarzy doznała najstarsza z kobiet, była na miejscu opatrywana przez załogę karetki pogotowia.

Po pożarze ruszyła akcja pomocy dla pogorzelców. Charytatywna zbiórka została założona na portalu pomagam.pl. W opisie zbiórki możemy przeczytać:
- Zakładam tę zbiórkę dla członków mojej rodziny - przede wszystkim z myślą o moim 1,5 rocznym chrześniaku i jego 3 letnim braciszku, którzy stracili dzisiaj dach nad głową. Tegoroczny pierwszy dzień Wiosny okazał się dla chłopców i dla całej naszej rodziny koszmarny. 21 marca, w godzinach porannych, doszło do pożaru domu w którym mieszkał Kacperek, Dominiś, ich rodzice, ciocia i dziadkowie. 10 zastępów Straży Pożarnej zajmowało się gaszeniem ognia. Niestety stracili wszystko. Dom nadaje się tylko do rozbiórki. Dzieci nie mają już swoich łóżek i ulubionych zabawek - pisze Ewelina Włodarczyk, organizator zbiórki.

- Szczęśliwie nikt nie ucierpiał, dzieci w ostatniej chwili zostały wyprowadzone z ogarniętego płomieniami domu. Aktualnie jako najbliższa rodzina zorganizowaliśmy im miejsce do tymczasowego zamieszkania, sąsiedzi i mieszkańcy okolicznych miejscowości przekazują dary za które pięknie dziękujemy! Chłopcy wyszli z domu w samych skarpetkach i koszulkach a teraz dzięki pomocy dobrych ludzi mają zarówno ubrania jak i zabawki. Są to jednak rozwiązania tylko na najbliższe dni. Docelowo musimy odbudować dom. Koszty będą wysokie a zależy nam na czasie głównie ze względu na dzieci. Obecnie nawet koszty planu budowy są duże. Rodzina pomoże ale nie damy rady sami. Dlatego ośmielamy się prosić o pomoc, o nawet niewielkie wpłaty i udostępnienia - dodaje i prosi o pomoc.

Link do zbiórki TUTAJ
Na dom dla pogorzelców z Węglowa