Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tragicznym wypadku na motocyklu zginął ukochany Anety. Kielczanka walczy o sprawność i potrzebuje naszej pomocy

Paulina Baran
Paulina Baran
W tragicznym wypadku na motocyklu zginął ukochany Anety z Kielc. Kobieta była w stanie krytycznym, ale dzięki wysiłkom lekarzy powoli wraca do zdrowia i sprawności.
W tragicznym wypadku na motocyklu zginął ukochany Anety z Kielc. Kobieta była w stanie krytycznym, ale dzięki wysiłkom lekarzy powoli wraca do zdrowia i sprawności. Archiwum
Sierpniowy długi weekend spędzała z ukochanym Tomkiem. Człowiekiem, z którym wiązała swoją przyszłość, chciała spędzić dalsze życie. Niestety, wydarzyła się ogromna tragedia. Para miała wypadek na motocyklu, w wyniku którego Tomek stracił życie, a Aneta Jaglińska-Jesionek z Kielc doznała poważnych obrażeń. Trwa zbiórka na rehabilitację poszkodowanej kielczanki. Pomóżmy!

W tragicznym wypadku na motocyklu zginął ukochany Anety z Kielc. Kobieta potrzebuje pomocy

W sobotę, 12 sierpnia w Rumunkach Jasieńskich, na drodze wojewódzkiej numer 559, około godziny 13.20 doszło poważnego wypadku - zderzenia motocykla z lawetą. Mimo reanimacji na miejscu zmarł mężczyzna, kobieta w krytycznym stanie została zabrana do szpitala. Tragiczny wypadek motocykla i lawety w powiecie lipnowskim. Lądował LPR - zdjęcia

- Do tragicznych wydarzeń doszło niedaleko domu Tomka. Jechaliśmy z małą prędkością, ponieważ boję się jeździć szybko. Niestety, znienacka na drogę wyjechała laweta, której nie udało nam się ominąć. Pewnie w wyniku szoku, wydawało mi się, że wcale nie uderzyliśmy w nią bezpośrednio

- wspomina kobieta, która po wypadku ledwie uszła z życiem.

Ukochany Anety zmarł

Rzeczywistość okazała się inna, straszna! Tomek wbił się w lawetę tak mocno, że zmarł pomimo długiej reanimacji.

- Ja doznałam poważnych obrażeń. W stanie ciężkim zostałam przetransportowana do szpitala. Okazało się, że doszło do złamania kości ramiennej, kręgów odcinka piersiowego, trzonu kości promieniowej oraz kości śródręcza

- wyjaśnia pani Aneta.

Operacje i długa rehabilitacja

Przez ponad 6 godzin ranną kobietę operowało trzech lekarzy. Było to dla nich wielkie wyzwanie, trzeba było zespolić bark. Niektóre fragmenty kości składano wręcz od zera. Konieczne było też przetoczenie krwi. Później kielczanka przeszła jeszcze operację zmiażdżonego palca prawej ręki.

- Jestem w niezwykle trudnej sytuacji. Straciłam tak bliską mi osobę… A mój stan zdrowia dalej jest poważny. Gdyby nie pomoc rodziców, nie byłabym w stanie umyć się, przygotować posiłku. Czeka mnie długa droga powrotu do sprawności. A lekarze nie dają pewności, że moja lewa ręka odzyska dawne siły…

- obawia się kobieta.

Pomóżmy! Aneta ma dla kogo żyć

47 - latka musi jednak walczyć! Ma dla kogo żyć! Jej syn ma 14 lat i potrzebuje swojej mamy.

- Spotkałam na swojej drodze świetnych specjalistów, którzy uratowali mi życie i dali szansę na odzyskanie sprawności. Jestem za to wdzięczna. Koszty leczenia są jednak ogromne, jest mi bardzo trudno. Obniżona pensja na zwolnieniu chorobowym, niepewność co do tego, kiedy będę mogła wrócić do pracy... Boję się o swoją przyszłość. Nie sądziłam, że będę w takiej sytuacji, niedawno sama wspierałam zbiórki, a teraz sama proszę Was o pomoc

- apeluje kobieta.

Zbiórka na pomoc poszkodowanej kielczance odbywa się na Siepomaga. Aby ją wesprzeć kliknij w link i wpłać dowolną kwotę: Cudem przeżyłam wypadek! Proszę, pomóż mi wrócić do sprawności!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie