- Mamy sztab wspaniałych ludzi, którzy bezinteresownie nam pomagają, pukają do każdych drzwi i proszą o pomoc dla naszego synka - mówi wzruszona Marta Patrzałek, mama chorego na siatkówczaka, czteromiesięcznego Stasia.
- Jestem niesamowicie szczęśliwa i wdzięczna wszystkim ludziom, którzy nam pomagają. Naprawdę nie mogłam uwierzyć, kiedy dowiedziałam się, że podczas zbiórek do puszek przy cmentarzach udało się uzbierać ponad 192 tysiące złotych. Wolontariusze mówili mi, że ludzie sami podchodzili do nich, wrzucali pieniążki do puszek i życzyli zdrowia naszemu synkowi, a nam dużo siły - ze łzami wzruszenia opowiada pani Marta. - Nie spodziewaliśmy się takiej kwoty. To, co się teraz dzieje jest niewiarygodne - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?