W Polsce pracuje mniej niż połowa kobiet w wieku produkcyjnym. Pracodawcy wolą zatrudniać mężczyzn, bo ci nie są tak bardzo obciążeni obowiązkami związanymi z wychowywaniem dzieci.
Mamie na rękę
Od kilku lat wiele mówi się prorodzinnej polityce państwa. Jednak robi się niewiele. Kielce z programem dyżurujących do wieczora przedszkoli, są wyjątkiem.
- W czasie właśnie zakończonego roku szkolnego do godziny 18 pracowało jedno przedszkole. Okazało się, że zainteresowanie rodziców taką formą opieki jest bardzo duże. Dlatego od września w każdym z naszych przedszkoli będą grupy zapewniające dziecku zajęcia do godz. 18, a w niektórych do 19. Wiele matek kończy pracę właśnie o tej porze, a nie o godz. 16 tak jak większość przedszkoli - wyjaśnia Anita Stanisławska, wicedyrektor Wydziału Edukacji kieleckiego Urzędu Miasta. - Wiemy jak wymagający jest rynek pracy w Kielcach i chcieliśmy w ten sposób pójść mamom na rękę.
Drugi z kieleckich programów to możliwość nieodpłatnego zostawienia dziecka w przedszkolu na kilka godzin przez bezrobotną matkę, która chce szukać pracy.
Najpierw dziecko, potem za stara
Jednak nawet przy takich udogodnieniach kobietom trudno znaleźć zatrudnienie. W maju w świętokrzyskim bez pracy było 57 tys. 350 pań, więcej niż bezrobotnych mężczyzn. Okazuje się, że pracy nie mogą znaleźć nawet kobiety w średnim wieku, które już odchowały dzieci, maja wykształcenie i staż pracy. To jest standardem na Podkarpaciu.
- Niektórzy pracodawcy wprost stwierdzają, że "ta pani jest za stara". Z tym, że za stara jest świetnie wyglądająca czterdziestolatka - mówi Marzena Wilk, z działającego na Podkarpaciu Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet Poszukujących Pracy "Victoria" z Rzeszowa.
Czasem powodem jest to, że stosunkowo młody pracodawca woli mieć zespół w swoim wieku albo stwierdza, że nie wypada żeby kilka lat starsza kobieta podawała mu kawę.
- Tłumaczenia są różne, ale w praktyce wygląda to tak, że najpierw kobieta jest za młoda żeby ją zatrudnić, bo może urodzić dziecko i chcieć skorzystać z urlopu wychowawczego. A potem nagle robi się za stara do tego żeby być pracownikiem i jej cv ląduje w koszu jeszcze przed sprawdzeniem wykształcenia czy kwalifikacji - dodaje M. Wilk.
Pracodawca ma prawo wybrać
W Radomskiem statystyki dzielą bezrobocie miedzy mężczyzn i kobiety prawie po równo - w powiecie na 25 tysięcy 716 osób bez pracy "tylko" 13 tysięcy 217 to panie. Zgodnie z prawem oferty nie mogą z góry zakładać czy pracownikiem ma być mężczyzna czy kobieta, ale "odsiew" robiony jest na rozmowach kwalifikacyjnych.
- Pracodawcy często proszą o przysłanie w odpowiedzi na ofertę kilku osób i sami wybierają tą która najbardziej pasuje im do stanowiska. Mam jednak nadzieję, że pod uwagę brane są przede wszystkim kwalifikacje. U mnie w urzędzie pracują głównie panie - stwierdza Józef Bakuła, dyrektor PUP w Radomiu.
Mniej kobiet pracuje
Według danych Uniwersytetu Warszawskiego w Polsce pracuje tylko 46 procent mających od 15 do 64 lat - w tzw. wieku produkcyjnym. Dla mężczyzn wskaźnik ten wynosi 58,9 proc. Równocześnie bezrobocie wśród kobiet sięga prawie 20 proc. i jest najwyższe w krajach Unii Europiejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?